"Czy i po co policjanci pytają o kolczyki i tatuaże?"
Czy policjanci pytają osoby legitymowane o kolczyki, tatuaże, blizny pooperacyjne oraz przynależność do subkultur? - pyta ministra spraw wewnętrznych i administracji Władysława Stasiaka Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski.
16.10.2007 | aktual.: 16.10.2007 17:07
W ocenie RPO, zadawanie takich pytań głęboko ingerowałyby w konstytucyjne prawa i wolności obywateli, tymczasem napłynęły do niego skargi w tej sprawie.
Kochanowski chce się dowiedzieć od policji z jakich podstaw prawnych wynikają policyjne zasady legitymowania osób, które wymagają od policjantów uzyskiwania takich informacji. Chce też wiedzieć w jaki sposób są one zbierane - czy legitymowany np. musi odpowiedzieć na pytania o blizny pooperacyjne, czy też np. musi je pokazać funkcjonariuszom.
Rzecznik dostał już jedną odpowiedź od policji, która uważa, że na ogólnych zasadach zawartych w ustawie o policji i rozporządzeniach rządu do tej ustawy policjant może wpisać do notatki służbowej informacje o pseudonimach, znakach szczególnych, tatuażach, bliznach, kolczykach, szalikach klubowych czy tikach legitymowanej osoby. W odpowiedzi zaznaczono też, że nie są spisywane informacje o subkulturowej przynależności legitymowanych osób.
Rzecznik przypomina w liście do Stasiaka, że rozporządzenie pozwala wpisywać do notatek służbowych policjantów jedynie imię, nazwisko i adres legitymowanej osoby, jej PESEL i cechy jej dokumentu tożsamości. Zwraca też uwagę w liście do ministra, że spisywanie informacji o barwach klubowych jest sprzeczne z odpowiedzią policji, iż informacji o subkulturach się nie zbiera.
Rzecznik zwraca uwagę, że zbieranie danych chronionych konstytucyjnie, na które nie ma zezwolenia w ustawie, jest niezgodne z prawem. (awi)