Czy bydgoskie zakłady lotnicze wycofają się z kontraktu?
Od Ministerstwa Finansów zależy, czy
bydgoskie Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 będą musiały wycofać się
z umowy offsetowej na modernizację "taksówek powietrznych" - pisze
"Gazeta Pomorska".
27.08.2003 | aktual.: 27.08.2003 06:20
WZL w Bydgoszczy podpisały porozumienie z kanadyjską firmą ATC na modernizację 9- i 10-osobowych "taksówek powietrznych". W ciągu 10 lat zakłady mają wyremontować ok. 300 samolotów cywilnych. To część offsetu, który koncern Lockheed Martin - dostawca samolotu F- 16 - ma zapłacić za wybór amerykańskich maszyn dla polskiej armii. Dla bydgoskich zakładów jest to szansa wejścia na rynek samolotów cywilnych i - co ważniejsze - perspektywa pracy dla 600-osobowej załogi - podkreśla dziennik.
Kontrakt na remonty "taksówek powietrznych" opiewa na 292 mln dolarów. WZL zyskałyby nie tylko pracę, ale nowe technologie, dokumentację i szkolenia dla załogi. Jednak MF do dziś nie rozstrzygnęło, czy zakład zostanie zwolniony z zapłacenia podatku dochodowego i VAT od transferu technologii. Bo WZL nie mają kilkunastu milionów dolarów na ich zapłacenie. Jeżeli rząd nie zwolni z nich bydgoskiej firmy, nie wyklucza się wycofania WZL z tak korzystnego offsetu - pisze "Gazeta Pomorska".