Czuma: Piskorski nie mnie atakuje, tylko Tuska
Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma powiedział, komentując kolejne doniesienia o jego niespłaconych długach w USA, że autorzy tych informacji (m.in. były członek PO Paweł Piskorski) chcą atakować nie tyle jego, ile premiera. Czuma zapewnił, że długi spłacił.
30.03.2009 | aktual.: 30.03.2009 16:43
W poniedziałek pojawiły się kolejne doniesienia na temat amerykańskich długów obecnego szefa resortu sprawiedliwości. Tym razem mają one dotyczyć zadłużenia, które nie było przedmiotem postępowania sądowego.
Podczas konferencji prasowej w Olsztynie minister Czuma powiedział, że za tymi doniesieniami stoją m.in. dawni działacze Platformy Obywatelskiej - Maciej Białecki i Paweł Piskorski.
- Pan Piskorski, wkraczając z powrotem na scenę polityczną w Polsce, chciałby w jakiś sposób atakować nie tyle mnie, ile Donalda Tuska, takie jest moje przypuszczenie - zaznaczył Czuma.
Podkreślił, że już podczas konferencji prasowej kilka tygodni temu pokazał dokumenty, wskazujące, że długi zostały spłacone. - Rozumiem, że będą się powtarzały rozmaite opowieści, nie ma nic więcej do powiedzenia - podkreślił szef resortu sprawiedliwości.
Piskorski - obecnie szef Stronnictwa Demokratycznego - odnosząc się do tych zarzutów powiedział, że nie stoi za działaniami skierowanymi przeciwko ministrowi sprawiedliwości.
- Nie mam pojęcia, czy ktokolwiek stoi i inspiruje działania przeciwko panu Czumie. Ja mogę stanowczo powiedzieć, że ja nie - powiedział Piskorski. Według szefa SD, Czuma szuka "absurdalnych teorii", żeby bronić się przed wciąż pojawiającymi się nowymi oskarżeniami.
- I raczej bym mu to odradzał, gdyż jest to pozbawione jakiegokolwiek sensu i zahacza o raczej PiS-owskie postrzeganie rzeczywistości tzn., że wkoło czai się wielki spisek - powiedział Piskorski.
Dodał, że jeśli Czuma ma dowody na potwierdzenie swojej teorii, to chętnie spotka się z nim w sali sądowej.
Sprawa amerykańskich długów ministra sprawiedliwości została opisana w lutym przez tygodnik "Polityka". Wówczas syn ministra, Krzysztof Czuma, zapowiedział pozew przeciwko "Polityce", która napisała, że sąd w Illinois wydał kilkanaście wyroków wobec Andrzeja Czumy, m.in. w sprawach niespłaconych pożyczek i zadłużeń z kart kredytowych.
Wtedy też Krzysztof Czuma powiedział, że ojciec nie ma żadnych zobowiązań finansowych wynikających z wyroków amerykańskich sądów. K. Czuma podkreślił także, że żadna z opisywanych w tygodniku spraw nie była procesem karnym, lecz były to sprawy cywilne, jakich wiele w obrocie gospodarczym.
Obecny minister sprawiedliwości był na emigracji w USA od 1986 r. W 2005 r. po raz pierwszy starał się - bez powodzenia - dostać do Sejmu. Mandat objął w 2006 r. po Hannie Gronkiewicz-Waltz.