Cztery lata więzienia dla producenta wadliwych implantów piersi
Sąd w Marsylii skazał na 4 lata więzienia Jean-Claude'a Masa, założyciela francuskiej firmy PIP, produkującej pękające implanty piersi. Wadliwe implanty wszczepiono ponad 300 tys. kobiet na całym świecie. Pozwy przeciwko firmie złożyło 7113 kobiet.
Pięciu członków kierownictwa nieistniejącej już obecnie firmy PIP (Poly Implant Prothese), w tym jej założyciel 74-letni obecnie Mas, oskarżonych było o oszustwo i wyłudzenie pieniędzy.
Oprócz kary czterech lat więzienia Mas ma zapłacić 75 tys. euro grzywny. Nie wolno mu też działać w sektorze medycznym i założyć firmy. Troje pozostałych oskarżonych zostało skazanych na kary trzech lat więzienia, w tym dwóch w zawieszeniu, a piąty - na półtora roku więzienia w zawieszeniu.
Implanty produkowane przez PIP zawierały silikon przemysłowy, a nie medyczny, przez co były bardziej podatne na pęknięcia, choć, jak wynika z ostatnich raportów, nie stanowią długotrwałego zagrożenia dla zdrowia. Rządy kilku krajów, w tym Francji i Niemiec, zaleciły wcześniej profilaktyczne usuwanie takich implantów.
Mała francuska firma przez sześć lat produkowała i sprzedawała w 65 państwach implanty zawierające nieprzystosowany do tego celu silikon. Na całym świecie zanotowano 4,1 tys. przypadków pęknięcia wypełnionych przemysłowym sylikonem implantów piersi. Prewencyjnie wiele kobiet - w samej Francji 11 tysięcy - poddało się operacji usunięcia implantów.
Aby uniknąć powtórki skandalu z pękającymi implantami piersi Parlament Europejski w październiku postanowił zaostrzyć przepisy o wyrobach medycznych najwyższego stopnia ryzyka, takich jak rozruszniki serca, protezy, implanty piersi. Nowe przepisy mają umożliwić m.in. śledzenie wadliwych wyrobów medycznych.