Cztery i pół roku więzienia dla kierowcy tira
Na cztery i pół roku więzienia skazał Sąd Rejonowy w Radomsku kierowcę tira Marka D.,
oskarżonego o nieumyślne spowodowanie w 2001 roku głośnej katastrofy
drogowej, w której zginęło 9 osób, a 21 zostało ciężko rannych.
23.06.2003 16:00
Na cztery lata sąd zakazał mu również prowadzenia pojazdów mechanicznych. Wyrok nie jest prawomocny.
Zdaniem sądu, wina oskarżonego nie budzi wątpliwości. Kierowca tira rażąco naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co doprowadziło do tragedii. Wjechał na skrzyżowanie przy czerwonym świetle i z nadmierną prędkością, uderzając w bok autobusu wiozącego pracowników Elektrowni Bełchatów.
Zarówno obrona, jak i prokuratura nie wykluczają złożenia apelacji od wyroku. Prokurator domagał się dla Marka D. sześciu lat więzienia, obrońca wnosił o uniewinnienie. Także Marek D. prosił o uniewinnienie, bo - jak powiedział - "nic nie pamięta". Wyraził głębokie ubolewanie z powodu tragedii i przeprosił rodziny ofiar wypadku.