Człowiek z hormonu
Dawniej wszystko było jasne. Mężczyzna miał żywić, bronić, walczyć. Dzisiaj, niepewny swej roli, próbuje potrzaskane kawałki własnej osobowości zlepić testosteronem - pisze Piotr Bratkowski w tygodniku "Newsweek".
Testosteron - hormon męskości - opętał dziś zbiorową wyobraźnię. Na naszych oczach dokonuje się przemiana ról społecznych - męskiej i kobiecej - obowiązujących z pewnymi modyfikacjami przez stulecia. O ile jednak tożsamość żeńska wychodzi z tej przemiany z ciosem: poszerzona i wzbogacona, potężniejsza, o tyle mężczyźni znaleźli się w jej efekcie w głębokiej defensywie - stwierdza dziennikarz "Newsweeka". Pewnikiem, wokół którego na nowo budują swoją tożsamosć, jest testosteron.
Czy kulturową tożsamość płciową, przez stulecia budowaną wokół ról wojownika, opiekuna i żywiciela, da się odbudować wokół hormonu? - zastanawia się Piotr Bratkowski. Czy coś tak abstrakcyjnego jak substancja chemiczna jest w stanie unieść kulturowy i społeczny ciężar takiej tożsamości? - pyta dziennikarz w najnowszym numerze tygodnika "Newsweek".