"Człowiek z blizną" zatrzymany po zabójstwie Polaka na Wyspach. Był ścigany też za morderstwo w Krakowie
• Piotr K. był ścigany dwoma europejskimi nakazami aresztowania
• Śledczy podejrzewają go o morderstwo w Polsce w 2006 roku
• Mężczyzna został zatrzymany przez Brytyjczyków ws. innego zabójstwa
• Polska policja otrzymała od Brytyjczyków jego odciski palców
05.03.2016 | aktual.: 05.03.2016 12:52
Piotra K., nazywanego "Człowiekiem z blizną"", podejrzanego m.in. o zabójstwo w Krakowie, który w grudniu 2015 r. uciekł z zamkniętego zakładu psychiatrycznego, zatrzymano w Wielkiej Brytanii. K. był jednym z sześciu mężczyzn, których brytyjscy śledczy wiązali z brutalnym zabójstwem Polaka w Bolton, w Wielkiej Brytanii.
Jak powiedziała Iwona Kuc z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji, właśnie to zatrzymanie z lutego - po zabójstwie pod Manchesterem - doprowadziło do ujęcia Piotra K., który był podejrzany o inne zabójstwo, z 2006 r.
- Posługiwał się fałszywymi danymi, przedstawiał się jako Bartosz K. Nie został aresztowany w tej sprawie, ale zostały od niego pobrane odciski palców. Przesłano je nam do sprawdzenia i okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany dwoma europejskimi nakazami aresztowania - dodała Kuc.
Piotr K. uciekł w grudniu ubiegłego roku z zamkniętego zakładu psychiatrycznego. - Został tam umieszczony w 2009 r., decyzją Sądu Okręgowego w Krakowie, który uznał, że jest niepoczytalny. K. jest podejrzewany o dokonanie zabójstwa, rozboju i uszkodzenia mienia w 2006 r. na terenie Krakowa - powiedziała Kuc.
- Teraz czekamy na decyzję sądu w Wielkiej Brytanii; od niej zależy, kiedy mężczyzna trafi do Polski - dodała Kuc.
Zaznaczyła, że ponowne zatrzymanie mężczyzny, tym razem w związku z przestępstwami popełnionymi w Polsce, to efekt współpracy funkcjonariuszy z Biura Międzynarodowej Współpracy Policji KGP, oficera łącznikowego w Londynie i brytyjskich policjantów.
Na początku lutego w Bolton, w Wielkiej Brytanii, doszło do zabójstwa Polaka. 39-letni Sebastian Ż. - jak pisały tamtejsze media - znany był między innymi z tego, że był miłośnikiem sportów walki. Został napadnięty przez kilku napastników, uzbrojonych w maczety, kije baseballowe i noże. Zmarł od zadanych mu ran.