Człowiek-rakieta przeleciał nad kanałem La Manche
49-letni szwajcarski pilot Yves Rossy dokonał pierwszego przelotu nad Kanałem La Manche przy użyciu plecakowej odrzutowej motolotni.
26.09.2008 | aktual.: 27.09.2008 08:35
Rossy wyskoczył z samolotu nad francuskim Calais krótko po godzinie 14.00 czasu polskiego, by po uruchomieniu czterech miniaturowych silników odrzutowych skierować się ku brzegowi brytyjskiemu. W około 10 minut później wylądował na spadochronie przy latarni morskiej na przylądku South Foreland koło Dover.
Rossy leciał po trasie, którą w 1909 r. jako pierwszy przeleciał z Francji do Wielkiej Brytanii Louis Bleriot.
Latanie ponad wodą, kiedy nic nie widać, nie jest bezpieczne - wyjaśnił Szwajcar w rozmowie z telewizją National Geographic Channel. Nie mam żadnych przyrządów, a muszę być w stanie dostrzec miejsce lądowania - mówił przed lotem. Wylądował bezpiecznie na lądzie.
Yves Rossy wzniósł się samolotem na wysokość ponad 2,5 tys. metrów. Dopiero wtedy uruchomił cztery przyczepione do skrzydeł silniki i ruszył w lot. Rossy rozwinął prędkość 200 km/h.
Skrzydła, które mu to umożliwiły, ważą 55 kg przy wypełnionym paliwem zbiorniku. Szwajcar nie miał do dyspozycji żadnych sterów, odpowiedni kierunek obierze balansując ciałem.
Transmisję wyczynu zapewniły kamery zainstalowane w samolocie, który wyniesie go na odpowiednią wysokość, a także w lecącym za Szwajcarem śmigłowcu i na skrzydle. On sam ubrany był w kombinezon podobny do tych noszonych przez strażaków, chroniący go przed wysoką temperaturą.
49-letni Rossy, wcześniej zawodowy lotnik wojskowy, a obecnie pilot Airbusa w towarzystwie Swiss, opracował swa motolotnię pierwotnie dla zwiększenia możliwości manewrowych spadochroniarzy. Jest to przytraczane do pleców sztywne skrzydło z włókna węglowego o rozpiętości około 3 metrów. Napęd stanowią cztery silniczki odrzutowe, wytwarzające temperaturę do 700 stopni, co wymaga ubrania pilota w ognioodporny kombinezon.
Motolotnia sterowana jest wyłącznie ruchami ciała, a lądowanie musi się odbywać przy użyciu spadochronu.