Szef MSZ Węgier przymila się do Sikorskiego. Opublikował wpis
"Gratuluję ponownego powołania Radosława Sikorskiego na ministra spraw zagranicznych Polski. Jestem gotowy do współpracy" - napisał w czwartek na Facebooku minister spraw zagranicznych i handlu Węgier Peter Szijjarto. Do wpisu załączył zdjęcie z politykiem PO sprzed lat.
Szef węgierskiej dyplomacji opublikował zdjęcie z debaty na Uniwersytecie Oksfordzkim z 2018 roku, na którym widoczny jest w towarzystwie ponad 20 osób, w tym Radosława Sikorskiego.
"Raz w życiu miałem na sobie smoking i raz spotkałem Radosława Sikorskiego" - napisał w komentarzu do zdjęcia Szijjarto, który ministrem spraw zagranicznych Węgier jest nieprzerwanie od 23 września 2014 roku.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Sikorski był szefem polskiej dyplomacji od 16 listopada 2007 do 22 września 2014 roku. W środę ponownie objął tę funkcję w rządzie Donalda Tuska. Kluczową dla niego sprawą, jak zapowiedział, będzie poprawa relacji polsko-ukraińskich, które w ostatnich miesiącach gwałtownie się pogorszyły.
Może to rzutować na relacje Warszawy z Budapesztem, który od dawna pozostaje w sporze z Kijowem.
Poseł Lewicy: minister jedzie ściskać się z przyjaciółmi Putina
Spór ukraińsko-węgierski
Spór węgiersko-ukraiński trwa co najmniej od jesieni 2017 roku, gdy ukraiński parlament przyjął nową ustawę oświatową. Budapeszt twierdzi, że uderza ona w prawa mniejszości węgierskiej na ukraińskim Zakarpaciu, gdyż ogranicza prawo do nauczania w języku ojczystym.
Z powodu sporu Węgry przez lata blokowały posiedzenia Komisji NATO-Ukraina na najwyższym szczeblu. W ostatnim czasie strona ukraińska wyraziła jednak gotowość do rozmów na temat ewentualnych zmian w przepisach dotyczących mniejszości narodowych.
W piątek parlament w Kijowie przyjął nową ustawę o mniejszościach narodowych, która uwzględniła wymogi Rady Europy. Wiceminister spraw zagranicznych Węgier Tamas Menczer napisał po tej decyzji na Facebooku, że wprowadzone zmiany nie są wystarczające.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski