ŚwiatCzłowiek przyczyną zmian klimatycznych

Człowiek przyczyną zmian klimatycznych

To człowiek jest główną przyczyną obecnych zmian klimatycznych, oświadczyli dziś w oficjalnym raporcie eksperci ONZ. Międzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu przestawił swój kluczowy dokument w Sztokholmie.

Człowiek przyczyną zmian klimatycznych
Źródło zdjęć: © Thinkstock

27.09.2013 | aktual.: 27.09.2013 13:36

Naukowcy ONZ podkreślają, że globalne ocieplenie widać wyraźnie; odzwierciedla to wzrost temperatur i powietrza i wody w oceanach. Ich zdaniem do końca wieku temperatury wzrosną prawdopodobnie o co najmniej półtora stopnia, podniesie się też poziom oceanów. Autorzy dokumentu są na 95 proc. pewni, iż to człowiek jest główną przyczyną tych zmian. Dodają, że że trzeba znacznie ograniczyć emisje gazów cieplarnianych.

- Wykonaliśmy naszą pracę jak najlepiej potrafiliśmy. Nie wiemy, jakie decyzje podejmie świat, ale naszym zdaniem emisje gazów cieplarnianych trzeba zmniejszyć w dużym stopniu, jeśli chcemy ustabilizować klimat - mówił szef Zespołu, profesor Rajendra Pachauri. Dodał, że skuteczne byłoby wprowadzenie podatku od emisji.

Autorzy raportu przyznają, że wbrew ich wcześniejszym przewidywaniom, w ciągu ostatnich 15 lat temperatury na świecie nie wzrosły. Podkreślają jednak, że ta przerwa jest za krótka, by mówić o zahamowaniu procesu globalnego ocieplenia i że ostatnie trzy dekady były coraz cieplejsze. Sceptycy uważają, że badania Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu są mało wiarygodne, i że wzrost temperatur wywołały naturalne zmiany w przyrodzie.

Sceptycy odrzucają raport

Sceptycy odrzucają wnioski najnowszego raportu ONZ w sprawie zmian klimatu. Przedstawiony w Sztokholmie dokument Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu stwierdza, że to człowiek jest główną przyczyną obecnych zmian klimatycznych. Ale w świecie naukowym nie ma co do tego zgody.

Naukowcy ONZ podkreślają, że globalne ocieplenie jest faktem, nagrzewa się i atmosfera i oceany. Ich zdaniem temperatury nadal będą rosły - co najmniej o półtora stopnia do końca wieku. Autorzy raportu są niemal pewni, że to człowiek i emisje gazów cieplarnianych są główną przyczyną tych zmian.

Ale sceptycy wskazują na fakt, że od 1998 roku temperatury już nie rosną. Nie wiadomo, czy jest to faktyczny koniec globalnego ocieplenia, czy tylko krótkotrwała przerwa. Zdaniem wielu naukowców, Międzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu nie jest do końca wiarygodny.

- Ten zespół jest jedynym głównym głosem w sprawie zmian klimatu, a przecież są tysiące naukowców, którzy mają odmienne zdanie i nie zgadzają się z tym wspólnym stanowiskiem - mówi australijskiej telewizji ABC jeden z recenzentów raportu profesor Stewart Franks z Uniwersytetu Tasmańskiego. Inni sceptycy dodają, że za zmiany klimatu może odpowiadać aktywność słońca czy para wodna i pyły w atmosferze, a nie emisje gazów cieplarnianych przez człowieka.

Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)