Czesław Kiszczak stanie przed sądem? Lekarze badają jego stan zdrowia
Generał Czesław Kiszczak przebywa na przymusowych badaniach w Gdańsku. Został na nie doprowadzony decyzją warszawskiego sądu. Konsylium profesorskie oceni jego stan zdrowia.
11.12.2014 | aktual.: 11.12.2014 12:43
Badania lekarskie są prowadzone przez kilkunastu profesorów z zakresu między innymi geriatrii, diabetologii oraz interny. Czas trwania badań nie jest określony. Zależy wyłącznie od tempa ich przeprowadzenia. Opinia biegłych zostanie przygotowana zaraz po badaniach, a do sądu trafi w dwa tygodnie po ich zakończeniu.
- Generał jest w dużo lepszej formie niż się wydaje. Jest w bardzo zaawansowanym wieku i jego ciało w naturalny sposób się degeneruje. Cały czas zachowuje sprawność umysłową – powiedział WP jeden z lekarzy Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.
Generał ma 89 lat. Jest badany przez 11 specjalistów. W Gdańsku każdy oddział szpitalny znajduje się w osobnym budynku. Na każdy oddział Kiszczak jest eskortowany pod nadzorem policji, gdzie natychmiast jest poddawany badaniom biegłych. Policyjna eskorta towarzyszy byłemu premierowi przez cały czas. Będzie tak do zakończenia badań. Wówczas ambulans w towarzystwie radiowozów powróci do Warszawy.
Były minister MSW trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku w poniedziałek. Do szpitala został dostarczony karetką pogotowia w asyście dwóch radiowozów policyjnych. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił zażalenie obrońcy Czesława Kiszczaka na zarządzenie przymusowego doprowadzenia.
Do obecności generał w akademickim szpitalu w Gdańsku odniósł się Lech Wałęsa, który znalazł się w UCK ze względu na złamanie nogi.
- Musimy ocenić tamte czasy i zabezpieczyć się przed podobnymi decyzjami w przyszłości. Z tego powodu powinno być rozliczenie – powiedział Lech Wałęsa.
Generał Czesław Kiszczak jest uważany za jednego ze współautorów wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Ze służbami specjalnymi PRL był związany od czasów ich powstania. Przeszedł przez wszystkie szczeble kariery wojskowej i politycznej. Zakończył ją jako generał roni oraz prezes rady ministrów. W rządzie Tadeusza Mazowieckiego miał funkcję wicepremiera. W lipcu 1990 r. wycofał się z polityki.
Kiszczak stawał przed sądem czterokrotnie. Instytut Pamięci Narodowej oskarża go o zgodę na użycie broni wobec strajkujących w kopalni „Wujek”. Miał przyczynić się również do śmierci pracowników kopalni „Manifest Lipcowy”.