ŚwiatCzeski rząd: nie zdradziliśmy Polaków

Czeski rząd: nie zdradziliśmy Polaków

Czeski rząd stara się odrzucić oskarżenia, jakoby zdradził Polskę w sprawie nowego traktatu UE - pisze praski dziennik "Hospodarzske Noviny". Wicepremier Alexander Vondra, cytowany przez gazetę, oświadczył, że rząd nadal popiera polskie stanowisko.

Czeski rząd: nie zdradziliśmy Polaków
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

19.06.2007 | aktual.: 19.06.2007 10:58

"Czechy wcześniej jako jedyny kraj Unii Europejskiej otwarcie poparły polską propozycję zmiany systemu głosowania w Radzie UE, choć teraz to poparcie jest bardzo ogólne" - tłumaczy gazeta.

"Polskie media twierdzą, że Czesi swoje poparcie dla Warszawy zupełnie wycofali, gdyż Niemcy obiecali im wprowadzenie do traktatu europejskiego czeskiego wniosku o tzw. dwukierunkowej elastyczności. Daje ona możliwość przesunięcia kompetencji ze szczebla narodowego na europejski i odwrotnie" - informuje czeski dziennik.

Gazeta cytuje odpowiedzialnego za sprawy unijne wicepremiera Alexandra Vondrę, który oświadczył, iż czeski rząd "nadal popiera polski pomysł, a w interesie wszystkich jest, aby Polska nie była izolowana".

Równocześnie jednak Vondra podkreślił, iż "rządowi w Pradze zależy na wypracowaniu takiego kompromisu, który będzie możliwy do zaakceptowania przez wszystkich, także przez Polskę". Nie chcemy, by szczyt zakończył się porażką któregoś z państw, ale zamiast mówić o umieraniu za pierwiastek, wolimy się skupić na negocjacjach - powiedział Vondra.

Podobne stanowisko na poniedziałkowym szczycie szefów państw Grupy Wyszehradzkiej w Bratysławie przedstawił czeski premier Mirek Topolanek.

Wspieramy polski pomysł "pierwiastkowy", bo jest dobry - ocenił w Bratysławie Topolanek. Zastrzegł przy tym, że jego rząd nie ma mandatu od tworzącej go koalicji "do umierania za polską propozycję", ale zaznaczył, że "Czechy wspierają polski projekt".

Już w poniedziałek "Lidove Noviny" uznały, iż "Czechy opuściły Polskę przed szczytem Unii Europejskiej". Równocześnie dodały, iż polska propozycja i tak nie ma szans, bo nie popiera jej żadne państwo.

"Lidove Noviny" na marginesie relacji ze spotkania przywódców Grupy Wyszehradzkiej zauważa, że traktat konstytucyjny podzielił grupę.

Dariusz Wieczorek

Źródło artykułu:PAP
czechypolskagłosowanie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)