Czeska policja: duży postęp w śledztwie ws. alkoholu metylowego
Czeska policja twierdzi, że jest na tropie kierownictwa przestępczej siatki wprowadzającej do obrotu alkohol metylowy, który spowodował śmierć co najmniej 23 osób. O "dużym postępie" mówił kierownik grupy śledczej Vaclav Kuczera.
21.09.2012 21:35
Kuczera powiedział agencji CTK, że jego zespół sporządził szkic podstawowej struktury siatki sprzedawców i osób dodających do alkoholu trującą substancję oraz że jest na tropie kierownictwa siatki rozprowadzającej alkohol metylowy.
Jego zdaniem ślady prowadzą przede wszystkim do kraju zlińskiego w południowych Morawach, ale także do kraju morawsko-śląskiego na północnych Morawach.
Jak powiedział Kuczera, jego pracownicy zrobili "duży postęp" w śledztwie poprzez wykrycie magazynu w Opawie na północy Moraw, gdzie znaleziono pięć beczek o pojemności tysiąca litrów każda zawierających podejrzany surowiec, który mógł być używany do produkcji trującego alkoholu. - Zaczęliśmy od wykrycia butelek, potem przeszliśmy do kanistrów, a teraz doszliśmy do większej ilości - wyjaśnił wiceszef czeskiej policji.
Szef grupy śledczej uważa, że najprawdopodobniej właśnie z tego miejsca transportowano alkohol metylowy do nielegalnych rozlewni, a następnie wprowadzano do obrotu.
Kuczera nie wykluczył istnienia kilku źródeł alkoholu metylowego. Jego zdaniem nie można przesądzić, czy źródło znajdowało się w Republice Czeskiej czy może za granicą.
Jak pisze CTK, czeska policja oskarżyła w związku z alkoholem metylowym 39 osób, z których 14 przebywa nadal w areszcie. Większość z nich pochodzi z kraju morawsko-śląskiego.