PolskaCzęściowo zawieszono proces ws. zwrotu rezydencji w Kozłówce

Częściowo zawieszono proces ws. zwrotu rezydencji w Kozłówce

Sąd Okręgowy w Lublinie zawiesił w części dotyczącej nieruchomości proces o zwrot XVIII-wiecznej rezydencji magnackiej w Kozłówce (Lubelskie). W części dotyczącej zwrotu majątku ruchomego - czyli kolekcji Zamoyskich i wyposażenia rezydencji - proces jest prowadzony nadal.

07.06.2006 | aktual.: 07.06.2006 13:10

Zwrócenia zespołu pałacowo-parkowego z wyposażeniem - przejętego przez Skarb Państwa na mocy dekretu o reformie rolnej z 1944 r. - żądają potomkowie ostatniego ordynata kozłowieckiego Aleksandra Zamoyskiego.

Proces trwa od lutego. Z pozwem do sądu wystąpiły dzieci Aleksandra i Jadwigi Zamoyskich - Andrzej, Jadwiga, Maria - oraz wnuczka Annette (córka nieżyjącego syna ordynata, Adama). Chcą zwrotu nieruchomości o łącznej powierzchni 21 ha oraz pałacu wraz z jego wyposażeniem, które pozwie jest szczegółowo wyliczone - łącznie blisko 500 pozycji. Żądają wydania m.in. w oryginalnych ramach 336 obrazów, a także mebli, porcelany, serwisów, lamp. Wartość majątku oszacowali na 30 mln zł.

O zawieszenie postępowania w części dotyczącej nieruchomości wnioskował adwokat spadkobierców ordynata. Zwrócili się oni do wojewody lubelskiego o wydanie orzeczenia stwierdzającego czy majątek kozłowiecki podlegał, czy nie podlegał, przepisom dekretu o reformie rolnej z 1944 r. Do czasu wydania orzeczenia przez wojewodę sąd zawiesił postępowanie w części dotyczącej nieruchomości.

Reprezentujący spadkobierców ordynata Zamoyskiego adwokat Bogusław Kosmus powiedział, że wniosek o zawieszenie postępowania wynika z orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego, które mówi, że stwierdzenie, czy dana nieruchomość podlegała przepisom dekretu o reformie rolnej z 1944 r. może zapaść tylko w postępowaniu administracyjnym. Wcześniej orzekały o tym sądy powszechne.

Takie orzeczenie ustalające (czy dekret w tym przypadku obowiązywał, czy nie) ma prawo wydać wojewoda. Kiedy orzeczenie się uprawomocni, należy podjąć zawieszone postępowanie sądowe - powiedział Kosmus.

Według spadkobierców ordynata rezydencja w Kozłówce nie podlegała przepisom dekretu o reformie rolnej, ponieważ nie prowadzono w niej działalności rolniczej, tylko skupiało się tu życie rodzinne i kulturalne Zamoyskich. W ich ocenie zespół pałacowo-parkowy nie miał jakiegokolwiek związku z podlegającymi nacjonalizacji, na mocy dekretu, nieruchomościami ziemskimi, ich wyposażeniem i inwentarzem przeznaczonymi na cele rolnicze.

Potomkowie ordynata Zamoyskiego uważają też, że dekret o reformie rolnej był bezprawny, bo nie przewidywał odszkodowania na rzecz wywłaszczanych za przejęty przez państwo majątek. Podkreślają, że to było sprzeczne z konstytucją zarówno marcową z 1921 r., konstytucją kwietniową z 1935 r. jak i z konstytucją obecnie obowiązującą.

Na środowej rozprawie reprezentująca Muzeum w Kozłówce adwokat Lucyna Zawadzka wskazała, że zawarty w pozwie spis elementów wyposażenia pałacu, których domagają się spadkobiercy Zamoyskich, jest często nieprecyzyjny, co utrudnia identyfikację tych przedmiotów. Sąd zobowiązał stronę powodową do precyzyjniejszego wskazania, o które elementy wyposażenia pałacu chodzi.

Majątek Kozłówkę Skarb Państwa przejął w 1944 r. W tym samym roku utworzono tu muzeum. Od 2002 r. właścicielem rezydencji w Kozłówce było województwo lubelskie, a w 2004 r. własność przeniesiono na istniejące tu Muzeum Zamoyskich.

Muzeum Zamoyskich w Kozłówce to jedna z najlepiej zachowanych rezydencji magnackich w Polsce. Zgromadzona tutaj kolekcja Zamoyskich liczy ponad 13 tys. obiektów, tworzących XIX-wieczne wyposażenia pałacu. Są to m.in. obrazy, mebla, lustra, zastawy stołowe, biblioteka, instrumenty muzyczne.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)