PolskaCzęść działaczy PSL w Świnoujściu opuściła partię

Część działaczy PSL w Świnoujściu opuściła partię

52 osoby opuściły powiatowe struktury PSL w Świnoujściu. Jak mówią partia przestała kierować się ideałami praworządności i solidarności społecznej. Większość z tych osób nigdy nie była członkami PSL - powiedział szef zachodniopomorskiego Stronnictwa Jarosław Rzepa.

08.02.2014 | aktual.: 08.02.2014 20:02

Jak mówił przewodniczący PSL w tym mieście Zbigniew Pomieczyński, który także zrezygnował z członkostwa w partii, oświadczenia o wystąpieniu z szeregów PSL zostały wysłane w piątek. Jego zdaniem w strukturach w Świnoujściu pozostało formalnie sześć osób - trzy potwierdziły chęć pozostania, z trzema nie ma kontaktu. Jak tłumaczył, to za mało, by Stronnictwo w mieście działało; do powstania struktury powiatowej potrzeba co najmniej 61 osób, gminnej - 20.

- Moje zniesmaczenie narastało od trzech lat. Przez ten czas nie było kontaktu z władzą centralną i źle wybraliśmy władze wojewódzkie. PSL przestało być partią polityczną kierującą się w swoich działaniach ideałami demokracji, praworządności i solidarności społecznej - tłumaczył Pomieczyński.

Pod koniec grudnia ub.r. przedstawiciele zarządu powiatowego PSL w Świnoujściu skierowali do CBA i prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków kierownictwa partii w regionie oraz Rady Naczelnej PSL. W zawiadomieniach zarzucono członkom władz regionalnych i krajowych m.in. fałszowanie faktur i przekazywanie partyjnych pieniędzy na cele niezwiązane z działalnością.

Szef zachodniopomorskiego PSL Jarosław Rzepa powiedział PAP, że sąd koleżeński dwa tygodnie temu wykluczył m.in. Pomieczyńskiego; decyzja czeka na uprawomocnienie. Powodem było "bardzo niewłaściwe zachowanie" Pomieczyńskiego; miał on kierować oszczerstwa pod adresem zarządu wojewódzkiego i władz krajowych - tłumaczył Rzepa.

Zarzuty, które znalazły się w zawiadomieniu złożonym przez zarządu powiatowego PSL w Świnoujściu do CBA i prokuratury Rzepa określił jako nieprawdziwe. - Finanse partii są priorytetem dla mnie i nigdy bym sobie nie pozwolił, żeby były jakiekolwiek nieścisłości, które mogłyby narazić partię na utratę dotacji - powiedział.

Zdaniem Rzepy większość z 52 osób, które zadeklarowały opuszczenie partii, nigdy nie była członkami PSL. Jak mówił, w świnoujskich strukturach pozostało około 15-17 członków. Organizacja w Świnoujściu zostanie najprawdopodobniej rozwiązana i powołana od nowa - mówił Rzepa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)