Czemu radny PiS nagle przestał oskarżać Bielana?
B. pracownik biura europosła Adama Bielana, radomski radny PiS Jakub Kowalski nieoczekiwanie wycofał powództwo, za zwolnienie z pracy, przeciwko Bielanowi. Poinformował o tym podczas piątkowej rozprawy w sądzie pracy w Radomiu pełnomocnik Kowalskiego.
25.03.2011 | aktual.: 25.03.2011 16:30
Kowalski domagał się od Bielana przywrócenia do pracy. W piątek w sądzie w Radomiu nie było ani Kowalskiego, ani Bielana. Stawili się ich pełnomocnicy i świadkowie.
Na pytanie przewodniczącego składu sędziowskiego Arkadiusza Guzy, czy decyzja Kowalskiego ma "związek z ostatnimi zawirowaniami politycznymi" (wykluczenie Bielana z PJN), pełnomocnik Kowalskiego, Tomasz Skoczek stwierdził, że nie może na to pytanie odpowiedzieć.
Według pełnomocniczki Bielana, Anny Łaty "prawdopodobnie Kowalski przemyślał sprawę i doszedł do wniosku, że jego roszczenie nie było rozsądne". Pełnomocniczka powiedziała, że cieszy się z takiego rozstrzygnięcia. Dodała, że przed rozprawą nie doszło do porozumienia między Kowalskim a Bielanem. - O ile ja wiem, absolutnie mój klient nie kontaktował się w tej sprawie, nie rozmawiał, nie było takiej sytuacji - stwierdziła Łata.
Natomiast Kowalski powiedział, że wycofał powództwo, ponieważ - jak to określił - osiągnął satysfakcjonujące go porozumienie. Nie chciał zdradzić szczegółów tego porozumienia, ani tego, czy wróci do pracy w biurze, czego domagał się przed sądem.
Kowalski powiedział, że warunki porozumienia uzgodnił ze współpracownikami Bielana i sprawę uznaje za zakończoną.
Kowalski to czołowy działacz PiS w Radomiu. Do grudnia minionego roku był jednocześnie szefem biura posła PiS, Marka Suskiego i pracownikiem biura Bielana. 1 grudnia odebrał na poczcie wypowiedzenie z pracy u Bielana. Kilka godzin wcześniej został zaprzysiężony na radnego rady miasta, którym był także w poprzedniej kadencji.
Kowalski domagał się przywrócenia do pracy. Uważał, że Bielan zwolnił go niezgodnie z prawem, bowiem zwolnienie radnego wymaga zgody rady miejskiej, a europoseł o taką nie wystąpił.
Jeszcze miesiąc temu Kowalski twierdził, że zwolnienie go przez europosła ma charakter polityczny, ponieważ on nadal związany jest z PiS, a Bielan przeszedł do PJN.