Czempiński: Siemiątkowski popełnił przestępstwo
Były szef Urzędu Ochrony Państwa Gromosław Czempiński uznał za przestępstwo fakt, że były szef Agencji Wywiadu, Zbigniew Siemiątkowski, wyniósł do domu swoje zapiski z rozmowy z Janem Kulczykiem o spotkaniu biznesmena z Ałganowem. Siemiątkowski przyznał się do tego na wczorajszym przesłuchaniu przed sejmową komisją śledczą, badającą sprawę PKN Orlen.
Czempiński powiedział w "Salonie Politycznym" w radiowej Trójce, że jeszcze bardziej naganne jest, iż Siemiątkowski ujawnił swe zapiski przed komisją. Zdaniem Czempińskiego, Siemiątkowski powinien zdeponować zapiski w AW i ewentualnie wystąpić o ich odtajnienie.
Genenrał Czempiński przyznał, że pracował dla firmy Rotch Energy, ale zaczął współpracę, zanim z tą firmą związał się rosyjski koncern Łukoil. Czempiński powiedział, że Łukoil miał objąć jedną czwartą puli akcji Rafinerii Gdańskiej, która miała przypaść Rotch Energy. Były szef UOP-u oświadczył, że odszedł z Roth Energy gdy zorientował się, iż firma prowadzi rozmowy z Rosjanami za jego plecami.
Czempiński wyraził zaskoczenie wczorajszą wypowiedzią Zbigniewa Siemiątkowskiego, który oświadczył przed komisją, iż Rosja uprawia "imperializm gospodarczy" wobec państw Europy środkowej. Wypowiedź ta może, jego zdaniem, zaszkodzić stosunkom Polski z Rosją.
Były szef UOP przyznał, że firma J&S, która monopolizuje pośrednictwo w handlu ropą z Rosją, budziła jego niepokój. Czempiński powiedział jednak, że aby mówić o związkach z J&S z rosyjskim wywiadem, trzeba mieć dowody.