Czekając na Jarre'a
Przed bramą Stoczni Gdańskiej zgromadziły się tłumy fanów Jean Michela Jarre'a. Wszyscy czekają na koncert artysty, z okazji 25-tej rocznicy powstania "Solidarności".
W centrum Gdańska panuje ożywiony ruch. Widać samochody z obcymi rejestracjami i młodych ludzi z plecakami, zmierzających do ogromnego miasteczka namiotowego. Na ulicach pojawiły się dodatkowe patrole
Przed stocznią robi się coraz gęściej. Fani będą musieli jednak poczekać do 16, bo dopiero wtedy zostanie otwarta brama.
Na terenie stoczni postawiono scenę o wymiarach 20 na 15 metrów. Nagłośnienie zapewnią cztery gigantyczne kolumny. Scenę i niebo rozświetli 20 reflektorów punktowych. Koncert rozpocznie się wspólnym "rodzinnym zdjęciem Polaków". Kto chce znaleźć się na fotografii, musi stawić się na placu o godzinie 19. Jak zapewnia rzecznik prasowy koncertu Hirek Wrona, każda osoba będzie na zdjęciu rozpoznawalna.
Zaraz potem na scenę wyjdzie Stanisław Soyka, który wystąpi jako support Jeana-Michaela Jarre'a. Koncert francuskiego muzyka rozpocznie się około godziny 21. Jarre przygotował swój występ wraz z muzykami Polskiej Filharmonii Bałtyckiej oraz Akademickiego Chóru Uniwersytetu Gdańskiego. W swój dzisiejszy koncert ma wpleść melodię ze słynnych "Murów" Jacka Kaczmarskiego.
Wiele szczegółów dotyczących koncertu jest owianych tajemnicą. Na scenie stoi stary dzwon, którego przeznaczenia nie chciano zdradzić. Podobnie jest z dźwigiem, który stał nieopodal sceny, a który gdzieś schowano. Wiadomo natomiast, że podczas koncertu zostaną wykorzystane budynki stoczniowe i dźwigi.
Koncert będzie transmitowany w radiowej "Trójce" i Programie Pierwszym TVP.