Czego turysta nie zobaczy tego lata...
Żeby obejrzeć obrazy Jana Matejki z
krakowskich Sukiennic, trzeba będzie jechać do Niepołomic i
Poznania. W Tatrach trudniej się dostać do Morskiego Oka - pisze
"Rzeczpospolita".
11.07.2008 | aktual.: 11.07.2008 07:07
Zamykanie obiektów turystycznych, kiedy chce je zobaczyć najwięcej turystów, jest wbrew wszelkim zasadom ekonomii - uważa wiceprezes Polskiej Organizacji Turystycznej Elżbieta Wąsowicz-Zaborek. Jednak - jak podkreśla na łamach "Rz" - wiele miast właśnie w wakacje remontuje atrakcje turystyczne. Podaje też przykład Żubrowiska w Wolińskim Parku Narodowym. Jest zamknięte w niedzielę, a przecież wtedy wiele osób mogłoby tam pojechać - podkreśla Wąsowicz-Zaborek.
Według "Rz" najwięcej niemiłych niespodzianek czeka na turystów w Małopolsce. W Krakowie od kilku miesięcy trwa gruntowny remont i modernizacja Sukiennic. Zamknięta jest Galeria Sztuki Polskiej XIX Wieku Muzeum Narodowego, gdzie na co dzień znajdują się obrazy Matejki, Malczewskiego i Wyczółkowskiego.
Kłopoty mogą być w Tatrach. Na popularnej trasie z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka zaczęło się usuwanie osuwisk i remont. W lipcu i sierpniu trzeba się tam liczyć z utrudnieniami, a we wrześniu trasa od Wodogrzmotów Mickiewicza będzie zamknięta - wtedy turyści będą musieli skorzystać z obejścia przez Dolinę Roztoki, Pięciu Stawów Polskich i Świstówkę - informuje dziennik.
Planując wakacyjne wyjazdy, nie należy brać pod uwagę pałacu w Rogalinie. Jeden z najcenniejszych zabytków Wielkopolski będzie zamknięty dla turystów przynajmniej do końca czerwca przyszłego roku - przestrzega "Rz".