Czechy przekonane, że będą miały tarcze
Po piątkowej rozmowie z doradcą
prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego Jamesem Jonesem
przedstawiciele czeskiego rządu wyrazili przekonanie, że Stany
Zjednoczone utrzymają swą decyzję w sprawie rozmieszczenia
elementów tarczy antyrakietowej w Europie Środkowowschodniej.
06.02.2009 | aktual.: 06.02.2009 23:11
W kuluarach odbywającej się w Monachium międzynarodowej Konferencji o Bezpieczeństwie z Jonesem rozmawiało troje członków czeskiego rządu - wicepremier do spraw europejskich Alexandr Vondra, szef dyplomacji Karel Schwarzenberg i minister obrony Vlasta Parkanova.
- Te drastyczne tytuły o tym, że radar został pogrzebany przez Obamę - takiego wrażenia z tych rokowań, z których przyszliśmy, naprawdę nikt nie mógł odnieść - powiedziała Parkanova.
Według niej i Vondry, jest praktycznie wykluczone, by radaru w Czechach w ogóle nie zainstalowano, a Jones o czymś takim nawet nie wspomniał.
Vondra oświadczył, że w przyszłym systemie obrony przeciwrakietowej mogłaby uczestniczyć Rosja. "Ma sens takie orientowanie obrony antyrakietowej, by zaistniała rzeczywista oferta jakiejś współpracy z Rosją. Zawsze byliśmy na to otwarci" - powiedział czeski wicepremier.