Czechy. Prezydent Milosz Zeman o reakcji Rosji: Absolutna bezczelność
Czeski prezydent Milosz Zeman rozważa, czy jechać do Moskwy na obchody 75-lecia zakończenia II wojny światowej. Chodzi o krytykę przez Rosjan ustanowienia w Czechach Dnia Pamięci Ofiar Inwazji 1968 roku. Spór wywołują też protesty pod pomnikiem marszałka Koniewa w Pradze.
28.12.2019 21:49
Prezydent Czech Milosz Zeman podpisał w grudniu nowelizację ustawy o świętach państwowych. Wprowadziła ona Dzień Pamięci Ofiar Inwazji 1968 roku i Późniejszej Okupacji Wojsk Układu Warszawskiego - podaje portal wnp.pl za PAP.
Rosyjski MSZ stwierdził, że to decyzja "podyktowana bieżącą polityką, a Czechy "nie potrafią odwrócić kart historii". Zdaniem Moskwy ustanowienie tego dnia psuje stosunki czesko-rosyjskie.
W rozmowie z czeskim portalem Parlamentni listy prezydent Zeman powiedział, że takie stanowisko Moskwy to "absolutna bezczelność". Dodał, że rozważa, czy powinien pojechać do Moskwy na uroczystości upamiętniające rocznicę zakończenia II wojny światowej.
"Jakiś czas temu przyjąłem zaproszenie od prezydenta Władimira Putina na obchody 75. rocznicy zwycięstwa w II wojnie światowej, ale teraz zastanawiam się, że może tam w ogóle nie jechać albo - co jest bardziej prawdopodobne - pojechać i powiedzieć Rosjanom: a gdybyście tak odwrócili kartę historii i przestali przypominać o tej rocznicy?" - stwierdził Zeman.
Czytaj także: "Polska miesza historię z obecnymi stosunkami z Rosją"
Praga. Protesty pod pomnikiem Koniewa
W sobotę doszło też do kolejnych protestów w Pradze pod pomnikiem radzieckiego marszałka Iwana Koniewa w 122. rocznicę jego urodzin. Brał on udział m.in. w inwazji na Czechosłowację w 1968 r. Zwolennicy likwidacji pomnika przynieśli transparent z napisem "Tu nie Rosja, dowodzimy sami". Rosyjska ambasada w Niemczech uznała to wydarzenie za wandalizm i wezwała do ukarania protestujących.
Inwazję na Czechosłowację pod kryptonimem "Operacja Dunaj" rozpoczęto 20 sierpnia 1968 o godzinie 23:00. Wojska państw Układu Warszawskiego weszły do Czechosłowacji, żeby powstrzymać reformy zwane Praską Wiosną. W operacji wzięło udział kilkaset tysięcy żołnierzy z ZSRR, Bułgarii, NRD, Węgier i Polski.
Źródło: wnp.pl, WP.PL
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl