Czechy: jeden zabity, 45 rannych w wypadku autokaru
W okolicach Svitav we wschodnich Czechach
rozbił się w nocy z soboty na niedzielę czeski autokar
turystyczny, którym podróżowało 47 osób. Zginął 34-letni kierowca.
45 podróżnych odniosło obrażenia. Stan 12 z nich lekarze określają
jako ciężki.
Autokar marki "Karosa" na zakręcie wyjechał z szosy i z pełną prędkością uderzył w słup wiaduktu kolejowego. Po uderzeniu zapalił się. Pożar ugasiła przywołana straż pożarna. Dopiero później ze zniszczonego pojazdu ratownicy, przy pomocy specjalnych urządzeń, mogli wydobyć rannych.
Przyczyny katastrofy nie są jeszcze znane, ale pierwsze ustalenia wskazują, że najprawdopodobniej autokar jechał ze zbyt dużą prędkością.
Czeskie media przypominają, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy w wypadkach autobusowych na terenie Czech zginęło niemal 30 osób. Niemal za każdym razem przyczyną katastrofy była nadmierna prędkość. Najbardziej tragiczny w skutkach był wypadek, do którego w marcu doszło w okolicach Czeskiego Krumlova na południu kraju. Zginęło 19 turystów wracających z obozu narciarskiego w austriackich Alpach.