Czat z Bronisławem Geremkiem: UW podniesie się z wyborczej porażki
Bronisław Geremek (WP/Paweł Moszyński)
(inf.własna)
O powyborczych planach Unii Wolności, wielkiego przegranego tegorocznych wyborów parlamentarnych, mówił na czacie Wirtualnej Polski przewodniczący tego ugrupowania - Bronisław Geremek. UW będzie na scenie politycznej, ma swój program, ma swoje cele i mam nadzieję, że zwołany przeze mnie kongres nadzwyczajny 14 października będzie okazją do wyciągnięcia wniosków z tej kampanii - wyjaśnił internautom.
Nasz gość jest zdania, że wyniki głosowania świadczą o wysokiej demokratyzacji społeczeństwa. Jednak z drugiej strony - świadczą one wydatnie o rozgoryczeniu i rozczarowaniu Polaków dotychczasowym kształtem polityki. Ten klimat niezadowolenia i braku nadziei wytwarzał rozziew między oczekiwaniami wyborców a programem UW. Jesteśmy partią w sposób szczególny związaną z nadzieją. To, że nie zdołaliśmy wytworzyć w toku kampanii frontu nadziei i zaangażowania na rzecz modernizacji Polski było powodem naszej porażki - tłumaczył nasz gość.
O składzie nowego parlamentu profesor wyrażał się z niepokojem. Jak mówił, "Samoobrona" uformowała się jako ruch agresywnej kontestacji, nie wahający się przed naruszeniem ładu publicznego. LRP w swojej kampanii wyborczej sięgała do haseł agresywnych, do wojowniczego nacjonalizmu i do nietolerancji. Gość czata WP wyraził nadzieję, że po wyborach, kiedy główną rolę grały emocje, przyjdzie czas na poważne myślenie polityczne.
Czy utworzenie rządu mniejszościowego jest dla Polski korzystne? Na to pytanie przewodniczący UW odpowiedział: Rząd mniejszościowy miałby trudności w realizowaniu odważnej polityki, jakiej Polska teraz potrzebuje. Rząd koalicyjny, w którym partnerem miałoby być ugrupowanie polityce gospodarczej przeciwstawiające się modernizacji, a w polityce europejskiej wyrażające niechęć do wejścia do UE; nie byłby dobrym rozwiązaniem. Dodał, że pożyteczne byłoby skorzystanie z lekcji czeskiej, gdzie mniejszościowy rząd specjalistyczny uzyskał poparcie partii prawicowej, której zapewnił przewodnictwo w czeskim parlamencie.
_ Mam nadzieję, że UW podniesie się z tej porażki wyborczej. Jestem przekonany, że ma właściwy program i że może dobrze służyć krajowi. Musi jednak dokonać teraz krytycznej pracy nad swoim wizerunkiem i znaleźć właściwe środki dla przyciągnięcia do siebie inteligencji, przedsiębiorców i młodzieży_ - mówił z nadzieją nasz rozmówca. Na 14 października zapowiedział Kongres UW, na którym członkowie partii dokonają bilansu wyborów, a całe ugrupowanie _ w demokratycznej procedurze wybierze nowego przewodniczącego, ale jednocześnie dokona pracy nadzwyczajnej, mianowicie przemyślenia wizji programowej i technik przekonywania_. (kar)