Czas na to, co po wojnie
Saddam Husajn nie kontroluje już dużej części Iraku - powiedział w poniedziałek na briefingu w Pentagonie minister obrony USA Donald Rumsfeld. Dodał, że nie wiadomo, gdzie jest iracki dyktator i czy
w ogóle żyje. Sekretarz stanu USA Colin Powell ujawnił, że podjęto już prace nad tymczasową administracją iracką po wojnie.
07.04.2003 20:57
Rumsfeld potwierdził, że kuzyn Saddama Husajna, dowódca irackiego frontu południowego Ali Hasan el-Hamid, czyli "chemiczny Ali", zginął w sobotę, podczas bombardowania jego rezydencji w Basrze.
Na Alim ciąży współodpowiedzialność za użycie gazów trujących przeciwko Kurdom irackim w końcu lat 80. _ "Chciałbym powiedzieć Irakijczykom, którzy cierpieli w ostatnich tygodniach na południu Iraku z powodu Alego, że nie będzie on już dłużej terroryzował ani was, ani waszych rodzin"_ - dodał Rumsfeld.
Minister odmówił potwierdzenia doniesień, że żołnierze amerykańscy znaleźli w bazie wojskowej w środkowym Iraku zakazaną broń chemiczną. Podkreślił, że są to jedynie informacje wstępne.
Kampania wojskowa w Iraku przebiega "wyjątkowo dobrze", dlatego Waszyngton wyśle jeszcze w tym tygodniu do Iraku zespół ludzi w celu rozpoczęcia procesu kształtowania grupy, która utworzy tymczasową administrację iracką - powiedział w poniedziałek wieczorem sekretarz stanu USA Colin Powell.
Rozmawiając z dziennikarzami towarzyszącymi prezydentowi USA w podróży na szczyt amerykańsko-brytyjski w Irlandii Północnej, Powell zapowiedział, że George W.Bush i Tony Blair potwierdzą w Belfaście, iż "etap działań wojennych zbliża się ku końcowi i nadchodzi czas na rozmowę o etapie powojennym". (mp)