Czas na pomoc społeczności międzynarodowej
Szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej (PAH)
Janina Ochojska w wywiadzie udzielonym "Rzeczpospolitej" w związku
z tragicznymi wydarzeniami w Osetii Północnej, ponowiła swój apel,
by nie stawiać znaku równości między Czeczenem a terrorystą.
Podkreśliła jednocześnie, że ofiarami rosyjskiej ofensywy znowu staną się głownie zwykli mieszkańcy republiki.
Zdaniem Ochojskiej, właśnie teraz społeczność międzynarodowa powinna zainteresować się problemem Czeczenii i zastanowić się, dlaczego ten naród jest tak zdeterminowany. Tym większą pomoc powinna zaoferować Czeczenom. "Tylko jeśli dzieci będą mogły dorastać w miarę normalnych warunkach, nie będzie nakręcała się już spirala przemocy. Jeśli nie pomożemy ludziom, konflikt może trwać bardzo długo" - uważa szefowa PAH.
Zapytana przez "Rz", jak możemy pomóc ofiarom ostatniego ataku, Ochojska odpowiedziała, że jest to ogromna trauma dzieci. "Na pewno potrzeba będzie wielu specjalistów- psychologów. Nasza organizacja tym się akurat nie zajmuje, ale pracownicy PAH, którzy obecnie prowadzą akcję pomocy dla Czeczenii, starają się zorientować, jak można pomóc rodzinom ofiar ze szkoły w Biesłanie" - podkreśliła. (PAP)