Czarownicy chcą zmienić Jana Pawła II w ikonę eutanazji

Artykuł w gazecie włoskiego Episkopatu ukazał się dzień po zorganizowanej w Rzymie konferencji prasowej z udziałem anestezjolog Liny Pavanelli - zwolenniczki tezy, że doprowadzenie do zagłodzenia i wyczerpania papieża z powodu kłopotów z przełykaniem można uznać za eutanazję.

W artykule redakcyjnym "Avvenire" podkreśla, odnosząc się do środowiska "MicroMegi": "Nie ograniczają się do teoretyzowania na temat eutanazji, ale zachowują się również jak czarownicy diagnozy na odległość".

Komentując artykuł opublikowany w piśmie pod tytułem "Słodka śmierć Karola Wojtyły" oraz środową konferencję dziennik przypomina, że ani Pavanelli - dziekan wydziału anestezjologii i reanimacji uniwersytetu w Ferrarze, ani redaktor periodyku Paolo Flores D'Arcais "nie widzieli nigdy pacjenta, zaś dwa lata po jego śmierci chcą w niebywały sposób przekształcić chrześcijańską śmierć Jana Pawła II w ikonę słodkiej śmierci", czyli eutanazji.

"To próba tym bardziej żałosna, że podyktowana przez ideologiczną furię" - czytamy w artykule.

Ponadto dziennik przypomniał, że teorie pani Pavanelli zostały już stanowczo zdementowane przez papieskiego lekarza Renato Buzzonettiego, który niedawno na łamach "La Repubblica" odnosząc się do jej wystąpienia zapewnił, że do ostatniej chwili Jan Paweł II otoczony był opieką medyczną i w żadnym razie w jego przypadku nie można mówić o eutanazji czy też spełnieniu prośby o zaprzestanie terapii.

"Nie istnieje najmniejszy nawet punkt oparcia w faktach dla tak arbitralnej i absurdalnej rekonstrukcji" - pisze gazeta włoskich biskupów komentując tezy Pavanelli.

Sylwia Wysocka