Czarny humor na komisariacie. Teraz policjanci przepraszają
Po tragicznym weekendzie na nowozelandzkich drogach, w czasie którego zginęło 9 osób, policja w dość niewybredny sposób zażartowała sobie z trudnego momentu, jakim jest powiadomienie rodziny o śmierci ich bliskiego. Zamieściła na Twitterze obrazek gif z popularnego serialu, który, opiera się na absurdalnym, czarnym humorze i wyśmiewa poprawność polityczną.
09.10.2017 17:04
Nowozelandzka policja musiała przeprosić za wyjątkowo nietrafiony żart na Twitterze, o tym jak ciężko jest informować rodzinę o śmierci bliskiej im osoby. By zobrazować te trudne emocje, posłużyli się... gifem (krótką, zapętloną animacją).
To fragment amerykańskiego serialu "The Office", który cieszył się ogromną popularnością na całym świecie. Jednym z głównym bohaterów jest grany przez Steve'a Carella szef oddziału niewielkiej firmy papierniczej, który za wszelką cenę stara się wpasować w powszechne standardy poprawności politycznej obowiązujące w większości korporacji. Rzecz jasna, bohater jest emocjonalnie zacofany więc sztuka wpisania się w te normy totalnie mu się nie udaje. Obraża zatem wszystkich na tle seksualnym, rasowym i światopoglądowym, czyni niestosowne aluzje próbując rozbawić pracowników i wprawia w zażenowanie każdego z kim nawiąże kontakt.
To właśnie ta postać znalazła się na obrazie tweeta nowozelandzkiej policji. Trzeba przyznać, że wybór postaci do sytuacji był wyjątkowo trafny. Tweet brzmiał: "Kiedy musisz powiedzieć rodzinie denata, że ten zginął w wypadku". Ruchomy obrazek pod treścią przedstawiał pochmurnego Carella, który wzdycha bezgłośnie poruszając ustami. Napis na obrazie brzmi: "To jest najgorsze".
Tweet wywołał ogromne oburzenie internautów. W najdelikatniejszych słowach został określony jako wyraz braku jakiegokolwiek wyczucia.
Niedługo później administratorzy profilu nowozelandzkiej policji usunęli post i zamieścili kolejny, tym razem z przeprosinami. Przyznali w nim, że poprzedni tweet był niewłaściwy.
Trzeba przyznać, że ta "afera" nie przysporzyła najlepszej prasy policjantom. Z drugiej strony pokazuje ona, że w policjanci w Nowej Zelandii rozumieją absurd, a nawet go lubią. Niestety w ujęciu bardzo czarnego humoru.
Źródło: The Guardian