Czarnoskóry radny PO zajmie miejsce Drzewieckiego?
John Abraham Godson, łódzki radny Platformy Obywatelskiej, będzie pierwszym w historii Polski czarnoskórym posłem? Taką hipotezę wysnuł we wtorek portal rmf.fm. Godson miałby przejąć mandat dawno niewidzianego w Sejmie byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego, który leczy się z polityki, grając w golfa na Florydzie.
17.03.2010 | aktual.: 17.03.2010 11:52
Sugestia jest o tyle sensowna, że ostatnio wokół ministra sportu mocno zagęściła się atmosfera. Przyczyną był niedawny wywiad dla stacji telewizyjnej, dotyczący afery hazardowej, w której Drzewiecki jest jednym z bohaterów. "Miro", jak mówią o nim koledzy z PO, stwierdził w nim, że Polska to dziki kraj, że gardzi polityką i poważnie zastanawia się, czy wrócić. Te słowa wywołały burzę. Rzecznik rządu Paweł Graś stwierdził, że po powrocie posła Drzewieckiego czeka dywanik u premiera. A politycy koalicyjnego PSL zasugerowali, że Drzewiecki powinien się zrzec mandatu posła.
Co o ewentualnym awansie do Sejmu mówi John Godson?
- To czysto hipotetyczne dywagacje. Mirosław Drzewiecki przeżywa trudny okres i spekulacje na ten temat są nietaktem - mówi John Godson. - Gdybym jednak został posłem, byłbym tym faktem zaszczycony.
John Godson w ostatnich wyborach parlamentarnych startował z listy PO. Był przedostatni na liście, ale zebrał aż 3.807 głosów. Posłem nie został, bo do Sejmu weszli politycy, zajmujący pięć pierwszych miejsc na liście. John Godson był siódmy. Jednak po wyborach do Parlamentu Europejskiego zwolnił się jeden mandat. W miejsce Joanny Skrzydlewskiej do Sejmu wszedł szósty na liście Jarosław Stolarczyk. Godson przesunął się na szóste miejsce i jest teraz pierwszy w kolejce do Sejmu. Godson ma 40 lat. Pochodzi z Nigerii. Polskie obywatelstwo zyskał dziewięć lat temu.