Czarna dziura oszczędza energię
Czarne dziury - olbrzymie obiekty w przestrzeni kosmicznej, pochłaniające materię - okazują się najbardziej oszczędnymi silnikami w całym kosmosie - informują naukowcy amerykańscy.
Jeśli samochód byłby tak wydajny pod względem zużycia paliwa, jak czarna dziura, to teoretycznie na 4,5 litrach benzyny przejechałby ponad 1,6 mld km - spekulują naukowcy.
"Paliwem" czarnych dziur jest wsysana do nich z wielką siłą materia galaktyczna. Ściąga ją grawitacja czarnych dziur - siła tak wielka, że wszystko, co zostało wessane (nawet światło), nie może się z czarnej dziury wydostać.
Powstająca w tym procesie energia zostaje zużyta do produkcji wysokoenergetycznych dżetów - strumieni cząstek, strzelających z otaczających czarną dziurę gazowych dysków z prędkością bliską prędkości światła. Dżety te rozbryzgują się i tworzą bąble gorącego gazu o średnicy setek, a nawet tysięcy lat świetlnych.
Amerykańscy eksperci najpierw określili, ile czarne dziury "palą" wpadającej do nich materii. Potem ustalili, ile energii potrzeba, aby z dżetów powstały bąble. Zestawiając te dane naukowcy z Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii określili energetyczną wydajność czarnych dziur.
Wydajność energetyczną czarnych dziur umożliwił rentgenowski satelita Chandra i jego obserwacje wewnętrznych rejonów dziewięciu olbrzymich, eliptycznych galaktyk.
Jak zauważa prowadzący badania Steve Allen, zasoby "paliwa" czarnych dziur wystarczą na setki mld lat (wiek wszechświata to około 14 mld lat).
Tak wydajne energetycznie zjawisko może być powszechne dla wielkich galaktyk, około dziesięć razy bardziej masywnych niż nasza Droga Mleczna (lecz prawdopodobnie nie dla niej).
Szczegóły na stronie http://chandra.harvard.edu.