Czakański: prace Sejmu nad ustawą zdrowotną - spóźnione
Prace w sejmowej Komisji Zdrowia nad rządowym projektem ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych nie przebiegają zgodnie z harmonogramem - uważa minister zdrowia Marian Czakański.
02.07.2004 18:45
Szef resortu zdrowia spotka się w poniedziałek rano z prezydium komisji i przedstawicielami klubów poselskich, żeby omówić "możliwości" dalszej pracy nad ustawą zdrowotną. Czakański poinformował o tym na piątkowej konferencji prasowej.
Członkowie komisji również mają wątpliwości, czy uda im się skończyć prace nad tak ogromną ustawą na czas. Zdaniem Bolesława Piechy (PiS), prace "idą bardzo opornie". Do tej pory posłowie omówili dopiero kilkanaście z ponad 200 artykułów.
Komisja rozpoczęła omawianie poszczególnych artykułów ustawy w poniedziałek. Marszałek Sejmu zobowiązał komisję, by drugie czytanie projektu ustawy odbyło się na posiedzeniu Sejmu w dniach 14-16 lipca.
Ustawa powinna zacząć obowiązywać najpóźniej wczesną jesienią tego roku, żeby dać czas placówkom medycznym i NFZ na zawarcie umów na 2005 rok. W takim przypadku prace parlamentarne nad tą ustawą muszą się zakończyć w sierpniu, by na przełomie sierpnia i września mogła ona trafić do podpisu do prezydenta.
Kontrowersje wśród posłów wzbudziły w projekcie ustawy zapisy dotyczące ustawowego uregulowania zasad dostępu do świadczeń zdrowotnych, czyli tworzenia kolejki osób oczekujących na świadczenie, oraz opłat za świadczenia usług poza kolejką. Po długiej dyskusji w komisji posłowie zdecydowali, że muszą to przemyśleć i zajmą się tym problemem w przyszłym tygodniu.
Komisja zdrowia pracując nad projektem ustawy opowiedziała się już m.in. za prawem do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zarówno dla osób ubezpieczonych, jak i nieubezpieczonych.
Rządowy projekt ustawy zawiera m.in. wykaz zabiegów i usług, które nie należą się pacjentowi ze środków publicznych. Zakłada, że pozostaną dwa źródła finansowania: główne ze składek na ubezpieczenia zdrowotne i dodatkowe z budżetu państwa (przede wszystkim na programy polityki zdrowotnej). Projekt nie przewiduje współpłacenia, czyli wnoszenia drobnych opłat przez pacjentów bezpośrednio w placówkach medycznych przy korzystaniu z ich pomocy. Te dwa problemy nie zostały jeszcze omówione przez komisję.