Cymański dla WP: nasi przeciwnicy nie zbili kapitału
Wyniki pokazują, że mamy wierny, stabilny elektorat. Trwałość tych wyborców zasługuje z naszej strony nie tylko na wielkie uznanie, ale również na jeszcze większą i cięższą pracę. Nie spełniły się nadzieje tych, którzy chcieli zbić kapitał polityczny na przesileniu aborcyjnym i konflikcie z marszałkiem - to komentarz Tadeusza Cymańskiego na temat sondażu Wirtualnej Polski. Gdyby wybory odbyły się w drugiej połowie kwietnia, zdaniem Internautów w Sejmie znalazłyby się tylko trzy partie: PO, PiS i... Partia Kobiet.
18.04.2007 | aktual.: 18.04.2007 15:37
Pierwszy wniosek jaki się nasuwa? Wydarzenia ostatnich dni, które mają w sobie element destabilizacyjny nie wpływają w zasadniczy sposób na opinię Internautów. To jest wniosek dla nas pokrzepiający. Ten sondaż jest też potwierdzeniem, że utrzymuje się podział sceny politycznej - na zwolenników PO i PiS-u - ocenia wiceprzewodniczący PiS-u.
Z najnowszego sondażu Wirtualnej Polski wynika, że Platforma Obywatelska cieszy się 30% poparciem. Drugie miejsce zajmuje Prawo i Sprawiedliwość, uzyskując 22% głosów. Na trzecim znalazła się Partia Kobiet (5% poparcia).
Ja bym w takiej sytuacji nie rozpaczał, bo w Partii Kobiet, jak wskazuje sama nazwa, są w większości kobiety. Taki układ sił pięknie ozdobiłby salę obrad Sejmu. Partia Kobiet na środku, a po dwóch stronach PiS i Platforma. Obraz – bajka. Mówię to oczywiście pół żartem, pół serio - rozmarza się Cymański.
Poseł PiS-u ma jednak to tak sielskiego obrazka jedno zastrzeżenie. Te miejsca powinny być zamienione, ale my tradycyjnie już na finiszu kampanii prześcigniemy PO i znowu będziemy partią numer jeden. W to wierzę i wiary nie tracę - podsumowuje poseł.
Sondaż został przeprowadzony 16 kwietnia. Realizacja badania, na podstawie którego prezentowane są wyniki dla populacji Internautów odbywa się w Internecie. Wyniki dla ogółu wyborców to prognozy budowane na podstawie badania internetowego z wykorzystaniem wyników badań realizowanych na reprezentatywnych próbach ogólnopolskich.
Marek Grabski, Wirtualna Polska
