Ćwiąkalski przeprowadza PRL‑owskie czystki?
Nie wystarczy być rzetelnym prokuratorem, trzeba jeszcze mieć przyjaciół w Platformie Obywatelskiej. Minister Zbigniew Ćwiąkalski przeprowadza zmiany jak za PRL - pisze "Nasz Dziennik".
15.01.2008 | aktual.: 15.01.2008 07:07
Według gazety, taki wniosek można wyciągnąć, analizując działania ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego i prokuratora krajowego Marka Staszaka.
Dziennik zauważa, że zaledwie kilka dni po posiedzeniu sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, w trakcie której posłowie krytycznie ocenili polityczną czystkę przeprowadzaną w prokuraturach, na terenie całego kraju doszło do kolejnych odwołań szefów prokuratur apelacyjnych i okręgowych. Stanowiska stracili śledczy cieszący się świetną reputacją, m.in. szef wrocławskiej apelacji Robert Hernand.
Skala zmian w prokuraturach przeprowadzonych przez szefa resortu sprawiedliwości zaczyna przypominać czasy głębokiego PRL - podkreśla "Nasz Dziennik". (IAR)