Trwa ładowanie...
16-10-2009 06:10

Cudem ocalony - jego auto zostało zmiażdżone przez tiry

O wielkim szczęściu może mówić kierowca peugeota, którego auto zostało zmiażdżone przez dwa tiry.Mimo że samochód jest doszczętnie zniszczony, 61-letni mężczyzna ma tylko... obtartą rękę.

Cudem ocalony - jego auto zostało zmiażdżone przez tiry
d3gak60
d3gak60

Do wypadku doszło o godz. 14.50 na al. Włókniarzy przy skrzyżowaniu z ul. Pojezierską w Łodzi. Kierowca tira, jadący z nadmierną prędkością prawym pasem ruchu w kierunku Zgierza, nie zdążył zahamować i uderzył w tył peugeota, który zatrzymał się na światłach przed skrzyżowaniem. Popchnięty pojazd wbił się pod naczepę stojącego przed nim innego tira. Sekundę wcześniej sprawca wypadku, próbując uniknąć zderzenia, zaczepił jeszcze jadącego środkowym pasem opla corsę, którym podróżowała 5-osobowa rodzina z dzieckiem. Na szczęście im również nic się nie stało.

Kierowcę zmiażdżonego peugeota uratowały poduszki powietrzne i odsunięte siedzenie. - Kiedy odzyskałem świadomość, przestraszyłem się wydobywającego się z silnika dymu - opowiada pan Zbigniew. - W wydostaniu się z samochodu pomógł mi inny kierowca. Wszyscy, którzy widzieli, co zostało z mojego auta, mówią, że powinienem iść na pielgrzymkę do Częstochowy, bo to cud, że przeżyłem.

Sprawcę wypadku uwolnili z kabiny tira strażacy. Nie odniósł jednak żadnych obrażeń.

Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.

d3gak60
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3gak60
Więcej tematów