(PAP)
Wypadek na Jeziorze Solińskim w Bieszczadach. Gwałtowna burza zaskoczyła na wodzie prawie osiemdziesięcioro dzieci w wieku od sześciu do trzynastu lat - dowiedziało się Radio Zet.
Wszystkie wypadły z łódek do wody, ale na szczęście wszystkie szybko udało się uratować - opowiada Radiu Zet bosman przystani „Naftowiec” Tadeusz Rybczyński.
Żadnemu dziecku nic się nie stało. W akcji ratunkowej uczestniczyły wszystkie jednostki jakie WOPR ma na Jeziorze Solińskim, czyli kilkanaście łodzi i motorówek.