Co zabrać na wakacje nad morzem, a co na wyjazd w góry?

Wakacje coraz bliżej! Każdy lubi je spędzać na swój sposób i zupełnie odmiennie je planuje. Każdy też reprezentuje inne podejście względem organizowania sobie wolnego czasu. Wiele osób już od dawna ma zarezerwowaną kwaterę. Inni stawiają na spontaniczne decyzje i szukanie noclegu na miejscu. Niezależnie od tego, gdzie się wybieramy, wszyscy będziemy musieli...dobrze się spakować. Najlepiej jest, rzecz jasna, zrobić to najbardziej kompaktowo, a jednocześnie tak, by na miejscu niczego nie brakowało. Co zabrać ze sobą na wakacyjny wyjazd?

Co zabrać na wakacje nad morzem, a co na wyjazd w góry?
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Morze czy góry? Wakacje w Polsce czy zagraniczne?

Lubimy wypoczywać bardzo różnie. Jedni stawiają na wycieczki zagraniczne, które też dzielą się na kilka rodzajów. Są bowiem wyjazdy na wpół dzikie, a są takie zorganizowane co do minuty. Jedni wybiorą leżenie na hotelowej tureckiej plaży, inni freeride’owy snowboard w Kaszmirze. Ktoś postawi na bieganie po zabytkach, a jego znajomy będzie wolał na cichą obserwację maleńkiego włoskiego miasteczka, z perspektywy stolika w przytulnej kawiarni. Są tacy, którzy wybiorą się na romantyczną wyprawę koleją transsyberyjską oraz tacy, którzy pojadą do Skandynawii, by się ochłodzić. Właściciele domków działkowych z pewnością będą woleli pojechać „do siebie”. W końcu nie po to posiadają i dbają o swoje miejsce na Ziemi, by je pomijać w trakcie urlopu, ale znajdą się też tacy, dla których wakacyjny wyjazd bez odhaczenia nowego punktu będzie bez sensu.

Biorąc jednak pod uwagę nasze lokalne koncepcje, w obrębie Polski mamy zarówno morze jak i góry. Jest to wspaniała rozmaitość, gdyż zawsze wiąże się ze swobodą wyboru. Niezależnie od tego, co wybierzemy, będziemy musieli umiejętnie spakować się na wakacje tak, by wziąć to, co niezbędne, ale również rzeczy, które zwyczajnie umilą nam czas. Pakowanie się nad morze różni się od przygotowań na wyprawę w rejony górskie. To pierwsze, siłą rzeczy, będzie nieco mniej usportowione. Ale czy na pewno? Przecież wszystko zależy od nas. Najważniejsze jest bowiem to, byśmy solidnie wypoczęli. To jest podstawą wakacyjnego wyjazdu i przede wszystkim o tym należy pamiętać.

Co zabrać na wakacje nad morzem?

Przede wszystkim powinniśmy zacząć od tego, że wyjazdy nad morze mogą być bardzo różne. Jedni wybiorą ekskluzywny kurort, inni brak większych wygód w zamian za ciszę dzikich plaż. Jeszcze kto inny postawi na miejscowość przyjazną dzieciom, gdzie znajdziemy pełno atrakcji dla najmłodszych. Ktoś będzie potrzebować luksusu intymności, a jeszcze ktoś inny hałasu dyskotek. Dlatego poniższa lista stanowi spore uogólnienie. Czego innego będziemy bowiem potrzebować w kameralnej miejscowości z rybacką przystanią, a czegoś zupełnie odmiennego w znanym kurorcie z cenami godnymi dużego miasta.

Uporządkujmy fakty. Najlepiej jest pakować się tak, by odseparować nasze bagaże na różne strefy. Oczywiście finalnie wszystko wyląduje w jednym bagażu, ale dokonując podziału „koncepcyjnego” będziemy bardziej zabezpieczeni przed tym, by niczego nie zapomnieć. Dlatego bardziej myślmy o konkretnych sytuacjach, w których dane rzeczy będą nam potrzebne, a nie o rzeczach samych w sobie. Bez takiego uporządkowania bardzo łatwo bowiem się pomylić, lub coś przeoczyć.

Codzienna toaleta, higiena i zdrowie

  • Zastanówmy się, jakich kosmetyków używamy na co dzień. Bez czego nie wyobrażamy sobie komfortowego funkcjonowania. Oczywiście podróżna forma i wynikający z niej fakt, że całej łazienki nie zabierzemy ze sobą, wpływa nie tylko na ilość, ale także na rozmiar kosmetyków i akcesoriów higienicznych jakie będziemy pakować. Dobrze więc postawić na podstawy. Wszak wakacje to również moment odskoczni od codziennych rytuałów. Weźmy tylko to, co naprawdę potrzebne i to bez czego nie poczujemy się dobrze. Kompaktowa butelka sprawdzonego szamponu do włosów, mniejsze mydło, mała tubka pasty do zębów, miniaturka ulubionych perfum, bo przecież mogą zdarzyć się sytuacje socjalne, w których będą one potrzebne.
  • Apteczka. Jeśli przyjmujemy jakieś leki stale, nie zapomnijmy o nich. Jeśli nie uskarżamy się na przewlekłe dolegliwości, weźmy ze sobą minimalny niezbędnik, który posłuży w kłopotliwych sytuacjach: coś na ból głowy, coś na żołądek, plastry, środek odkażający. Gdzieś daleko od domu nie będzie szafki z takimi akcesoriami, do której jesteśmy przyzwyczajeni, ale być może nie będzie też sklepu, w którym można je nabyć.
  • Gumowe klapki przydają się zawsze. Mogą służyć jako obuwie uniwersalne. Zarówno takie, w którym będziemy poruszać się dookoła domku, jak i takie, w którym wybierzemy się na plażę. Przydadzą się również pod prysznicem, gdy nie będziemy mieć pewności, że higiena została zachowana. Dlatego właśnie klapki znalazły się w sekcji „Codzienna toaleta, higiena i zdrowie”, a nie w poniższej, z ubraniami. Takie obuwie łatwo jest umyć i wysuszyć. Przyda się również podczas nocnych wypraw do toalety. A jeśli o śnie mowa…

Sen

  • Niektórzy nie lubią spać w nie swojej pościeli. Niezależnie od nowoczesności współczesnych środków piorących, są ludzie, którzy mają awersję i już. Należę do nich. Warto wówczas wziąć ze sobą śpiwór, albo komplet lekkiej pościeli, który zastąpi nam tą lokalną. Oczywiście sprawa nieco się komplikuje, gdy jedziemy pociągiem, ale jednak własnego śpiwora nic nie zastąpi.
  • Warto również wziąć wygodną pidżamę i szlafrok. Choć ten ostatni zajmuje w bagażu dużo przestrzeni, na miejscu okazuje się nieocenionym skarbem, który możemy narzucić na siebie, gdy jest trochę zimniej, lub gdy wychodzimy spod prysznica i chcemy do końca obeschnąć. Mało kto o tym myśli, a przecież to o wiele bardziej eleganckie od paradowania w gaciach i do tego praktyczne.
  • Zatyczki do uszu, bo dobrze jest się wyspać. A może się okazać, że nasze okna wychodzą na plac zabaw. Przecież nie zabronimy dzieciom bawić się. Za to my, w pełni, zasługujemy sobie na porządny sen. Dlatego dobrze jest pomyśleć o tym wcześniej, a nie frustrować się hałasem. Zatyczki do uszu kosztują 2 zł i prawie nie zajmują miejsca. A przydać się mogą bardzo.

Rekreacja, plażowanie, gotowanie

  • Dobre buty sportowe, lub sandały sportowe. Przydadzą się do długich spacerów po plaży. Szczególnie tym, którzy nie lubią chodzić boso. Alternatywą zawsze mogą być wyżej wspomniane klapki, ale po pierwsze nie założymy ich absolutnie wszędzie, a po drugie nie nadają się do dłuższych dystansów.
  • Okulary przeciwsłoneczne, dlatego, że słońce letnią porą potrafi naprawdę oślepić i zmęczyć. Warto zabrać dwie pary. Taką, bardziej sportową i bardziej formalną na godziny spędzane poza plażą. Przecież elegancja to dostosowanie stroju do okoliczności. A strój to także dodatki. Czasy, kiedy mieliśmy jedną uniwersalną parę, a panowie rowerowe okulary zakładali do garnituru bezpowrotnie minęły. Na szczęście.
  • Krem z filtrem ochronnym, zabezpieczającym przed poparzeniami słonecznymi. Numerek jest już kwestią indywidualną. Niektórzy uważają, że całe lato trzeba się smarować „pięćdziesiątką”, inni z kolei śmieją się z tego. Najlepszy chyba będzie złoty środek i mocny faktor w pierwszych dniach, a później ze dwa zabezpieczające symbolicznie. Czyli powiedzmy: 50, 20, 5. Ale ostatecznie sami musimy podjąć decyzję i uzależnić ją od stanu naszej skóry i opinii dermatologa. Do którego przynajmniej raz na jakiś czas warto się przejść.
  • Ulubione dodatki kuchenne. Choć niektórzy nie wyjeżdżają na wakacje po to, żeby gotować, wybierając lokalną gastronomię, to jednak tym, którzy zamierzają coś upichcić warto polecić zabranie kilku dodatków, które nie tylko ułatwią funkcjonowanie w kuchni, ale także sprawią, że po prostu będzie nam wygodniej. Pamiętajmy zatem o ostrym nożu, durszlaku, chociaż jednym porządnym garnku, do którego jesteśmy przyzwyczajeni oraz zestawie ulubionych przypraw. Nie zawsze bowiem wszystko, co lubimy, będzie dostępne pod każdą długością i szerokością geograficzną.
  • Gry zespołowe i akcesoria sportowe. Ci, którzy lubią się trochę poruszać, powinni zabrać ze sobą coś sportowego. Rakiety do badmintona, tenisa, frisbee, czy rolki. Przecież wcale nie jest powiedziane, że całe dnie mamy spędzać na plaży, przy parawanie. Ten czas należy do nas. Zróbmy wszystko, by wykorzystać go w pełni.
  • Dobra, nieduża latarka. Bo się przydaje.
Obraz
© materiały partnera

Poza plażą. Nie tylko sporty.

  • Książka albo czytnik e-boków to wspaniały pomysł na wieczorne godziny po aktywnym plażowaniu. Lekturę możemy również zabrać ze sobą na plażę, choć w słońcu ciężko się czyta.
  • Sam mam taki zwyczaj, że od lat, wyjeżdżając nad morze kupuję stertę gazet, których zwykle nie czytam. Pozwalam w ten sposób odpocząć mojemu mózgowi i zobaczyć czym żyje świat poza tym moim. Idealnie współgra to z wakacyjnym resetem szarych komórek.
  • Muzyka. Warto urozmaicić sobie urlop ulubionymi dźwiękami lub nadrobieniem zaległości muzycznych. Dlatego dobrze, jeśli do naszego telefonu (bo to z niego dziś najczęściej słuchamy muzyki) dołączymy odpowiednie słuchawki. A jeśli lubimy dzielić się z otoczeniem tym, co najlepsze, warto pomyśleć o przyzwoitym głośniku Bluetooth. Nad morze najlepszy będzie model PK7 firmy LG, który powstał we współpracy z legendą rynku hi-fi, brytyjską manufakturą, Meridian Audio. Jego moc i jakość dźwięku sprawią, że urozmaicimy nim niejedną imprezę.

Odpowiednia garderoba

Tu wszystko zależy od miejsca, do którego się udajemy. Zupełnie inny dress code będzie obowiązywać w eleganckim kurorcie, a zupełnie inny w wiosce rybackiej. Odmienny na rodzinnym kempingu i całkowicie różny na młodzieżowym wypadzie ze znajomymi. Niezależnie jednak od naszych zapatrywań i planów, pamiętajmy, że elegancja to dostosowanie stroju do pory dnia oraz okoliczności. Dlatego, w dużym uogólnieniu pamiętajmy o tym, żeby zabrać:

  • Kilka wygodnych zestawów ubrań na co dzień.
  • Przynajmniej dwa bardziej formalne sety, na wypadek eleganckiej imprezy.
  • Choć jeden zestaw ciuchów na chłodniejszy dzień.
  • Coś w razie deszczu.
  • Coś w razie skrajnego skwaru.

Dlatego, licząc się z tym, że pojemność bagażu będzie jednak ograniczona, postawmy na wygodę, komfort, ale i jakość. Nie przesadzajmy z ubraniami sportowymi, ale także ze zbyt formalnymi. Wybierzmy złoty środek: garderobę w skoordynowanych kolorach, którą można ze sobą mieszać w dowolny sposób. Poradniki związane ze stylem sugerują konfiguracje, w których zabierając ze sobą kilka ubrań możemy z nich budować kilkadziesiąt różnych konfiguracji.

Przede wszystkim postawmy na ubrania, które spinają się z naszym stylem życia, które nie wbiją nas w poczucie sztywności, ale jednocześnie będą na tyle uniwersalne, że nie wyróżnimy się z tłumu jako ci odziani najbardziej na luzie.

Co zabrać na wakacje w górach?

Zaprawieni w górskich bojach znajomi, którzy zwykli wypoczywać w górach znacznie wyższych niż nasze Tatry, zawsze podkreślają, że sprzęt zabierany na tego typu wycieczki powinien dzielić się na dwie podstawowe kategorie: bazowy i szturmowy. Ten pierwszy może być znacznie cięższy, gdyż nie będziemy taszczyć go ze sobą. Spoczywać on będzie w jednym stałym miejscu (bazie), więc jego gabaryt i waga nie powinny stanowić problemu. Ten drugi rodzaj wyposażenia musi być najlżejszy i najbardziej kompaktowy jak się tylko da. Będziemy go bowiem nosić ze sobą, więc liczy się każdy centymetr sześcienny i każdy gram. Tego rodzaju kategorie funkcjonują jednak w środowisku wspinaczy, czyli ludzi spędzających czas w górach bardzo aktywnie.

Przyjmijmy jednak, że statystycznie omawiany wyjazd, na jaki udaje się większość ludzi wiąże się raczej z kwaterowaniem w konkretnym punkcie i codziennych wycieczkach do innych miejsc. W takiej sytuacji, pakując się, możemy przyjąć raczej filozofię sprzętu bazowego, który przez większość czasu będzie spoczywać w miejscu naszych noclegów. Niemniej jednak, „wewnątrz” bagażu ogólnego powinna znajdować się elastyczna część, którą będzie można oddzielić. Innymi słowy pakujemy się w większy plecak lub torbę, ale zabieramy także ze sobą jednodniowy plecak. Podczas podróży do miejsca docelowego będzie on służyć jako mały bagaż podręczny, a w trakcie naszego urlopu jako mały pakunek, do którego zmieścimy wszystkie niezbędne rzeczy potrzebne nam do całodziennych wypraw. Uściślijmy też, że chodzi o wyjazd bez nart i bez deski. Taki po prostu, nastawiony na spacery.

Oczywiście pomysłów na wypady w góry jest wiele. Niektórzy lubią podróżować z plecakiem „od schroniska do schroniska”, jeszcze inny wolą siedzieć w centrach popularnych kurortów i sącząc napoje wyskokowe podziwiać widoki oraz raczyć się czystym powietrzem. Większość ludzi jednak wybiera wyjazdy rekreacyjne, wiążące się z możliwością wyboru, a także takie, których forma będzie elastyczna oraz ulegająca modyfikacjom względem aktualnej sytuacji pogodowej. Innymi słowy: pada, zostajemy w miejscu docelowym, albo zdobywamy szczyty, gdy aura dopisuje. Taka forma jest najlepsza i najmniej wywracająca nasze przyzwyczajenia do góry nogami. Choć bez wątpienia należy się do takiego wyjazdu przygotować pod względem kondycyjnym.

Główny podział rzeczy jakie zabieramy ze sobą powinien funkcjonować na płaszczyźnie podstawowych sfer życia. Podobnie jak w przypadku wyprawy nad morze, podzielmy nasz bagaż na konkretne frakcje, oczywiście modyfikując go w odpowiedni sposób. Tu musimy napracować się trochę bardziej, bo siłą rzeczy będzie bardziej aktywnie, a jednocześnie ryzykownie.

Higiena i zdrowie

  • Podstawowy zestaw kosmetyków i akcesoriów niezbędnych do komfortowego funkcjonowania. Dobrze by było, gdyby wszystko co ze sobą zabieramy miało bardziej podróżny gabaryt. Mała butelka szamponu do włosów, mniejsze mydło, mała tubka pasty do zębów, miniaturka ulubionych perfum, bo przecież może się zdarzyć wieczorne wyjście do ludzi.
  • Zestaw leków. Jeśli przyjmujemy jakieś stale, nie zapomnijmy o nich. Jeśli nie uskarżamy się absolutnie na nic, weźmy niezbędną apteczkę na zasadzie: coś na ból głowy, coś na żołądek, plastry na odciski (które przecież mogą się zrobić podczas wędrówek), magnez, który po dniu wysiłku fizycznego ukoi ból mięśni i pozwoli lepiej zasnąć i wszystko, co uważamy, że może się przydać.
  • Gumowe klapki. Choć zajmują sporo miejsca w plecaku, zawsze warto je mieć. Przydadzą się nie tylko pod prysznicem, któremu nie będziemy chcieli zaufać pod względem higieny, ale również wieczorem, gdy zdejmiemy z siebie górskie buty, a coś na nogach mieć trzeba.

Sen

  • Śpiwór. Ponieważ sen jest bardzo ważnym elementem nie tylko górskiej wycieczki, ale w ogóle życia. Dlatego zadbajmy o to, by był on dla nas zawsze jak najbardziej komfortowy. W ten sposób zregenerujemy się najlepiej jak to jest tylko możliwe i będziemy mieć siłę na dalsze przygody. Jeśli więc nie lubimy spać „w obcej pościeli” zabierzmy ulubiony śpiwór.
  • Zatyczki do uszu. Może się tak zdarzyć, że nowe miejsce, w którym będziemy spać okaże się mniej ciche od warunków, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Dlatego zadbajmy o wyciszenie indywidualne.

Sport i rekreacja, czyli wypoczynek aktywny

  • Telefon komórkowy ze sprawną baterią + powerbank. Nie ma żartów. Nawet ludzie zajmujący się profesjonalnie sztuką przetrwania, podkreślają, że dobrze mieć ze sobą sprawnego smartfona. Choć może nie kojarzy się to z wyczynami Beara Gryllsa i każdy, kto idzie w góry, a nie ma doświadczenia, bardziej myśli o nożu desantowym, niż o zwykłym telefonie, ale jednak odporny i poprawnie działający aparat do łączności ze światem to bardzo ważny element górskich wędrówek. Będziemy mieć w nim nie tylko mapy i GPS, ale również awaryjną łączność ze służbami ratunkowymi. To bardzo ważne. Telefon może uratować życie. Dlatego znajduje się na pierwszym miejscu sportowo-rekreacyjnej listy.
  • Porządne górskie buty. Choć zdarzają się dziwacy, którzy w klapkach wchodzą na Giewont, z pewnością należy traktować to raczej jako kompletny brak doświadczenia i dezynwolturę idącą w kierunku nonszalancji oraz brawury. A jak wiadomo „brawura to nie odwaga”.
  • Okulary przeciwsłoneczne, dlatego, że słońce w górach potrafi naprawdę oślepić. Nie chodzi o to, żeby dobrze wyglądać na szlaku. Warto zwyczajnie chronić swoje oczy. Najlepiej postawić na specjalne okulary z filtrem i polaryzacją. To dziś nie jest duży wydatek.
  • Latarka. W górach to szczególnie ważne. Nie wiadomo bowiem, czy noc nie dopadnie nas w najmniej oczekiwanym momencie. A przecież światełko w telefonie jest mało wydajne. Dlatego pomyślmy o porządnej latarce, której bateria wytrzyma wystarczająco długo, ale która także będzie lekka, nieduża i poręczna.
  • Filtr ochronny. Jak wyżej. Słońce w górach, szczególnie letnią porą, potrafi poparzyć. Dlatego pamiętajmy o kremie z filtrem ochronnym.
  • Żelazny zapas czekolady. Wszyscy wytrawni podróżnicy wiedzą jak ważna jest w plenerze energia. Oczywiście dziś mamy do dyspozycji mnóstwo bardziej nowoczesnych rozwiązań, takich jak napoje izotoniczne, żele energetyczne, ale w ramach czystej przyjemności, możemy postawić na starą, dobrą czekoladę. Sięgnijmy po zapas, gdy całkowicie opadniemy z sił, lub gdy zdarzy się sytuacja kryzysowa, w której będziemy musieli czekać na pomoc.

Czas wolny, czyli wypoczynek bierny

  • Książka – jako czas wolny rozumiemy ten bez fizycznej aktywności. Owszem, można cały dzień wypełniony górskimi wycieczkami potraktować jako „czas wolny”, w tym podziale jednak należy go odseparować, przez wzgląd na zupełnie inny charakter chwil gdy wypoczywamy biernie od chwil gdy wypoczywamy aktywnie. Dlatego książka znajduje się na pierwszym miejscu. Choć można spakować ją do jednodniowego plecaka i czytać gdzieś na szczycie góry, w większości przypadków będzie nam jednak towarzyszyć, gdy już wrócimy do hotelu lub schroniska.
  • Muzyka. Warto urozmaicić sobie wypoczynek ulubionymi dźwiękami lub nadrobieniem zaległości muzycznych. Dlatego dobrze, jeśli do naszego telefonu (bo to z niego dziś najczęściej słuchamy muzyki) dołączymy odpowiednie słuchawki. A jeśli lubimy dzielić się z otoczeniem tym, co najlepsze, warto pomyśleć o przyzwoitym głośniku Bluetooth. W przypadku górskich wypraw można śmiało polecić serię PK tego typu urządzeń autorstwa firmy LG. Podobnie jak wyżej polecany model PK7 powstał we współpracy z legendą rynku hi-fi, brytyjską manufakturą, Meridian Audio. Jeśli chodzi o wypad w góry wskazany będzie jednak mniejszy głośnik, najlepiej LG PK3. Nikt nie nakłania do zabierania go ze sobą na szlak, ale po powrocie z wycieczki ulubione dźwięki, wsparte mocą tego urządzenia będą cieszyć nas i naszych towarzyszy.
Obraz
© materiały partnera
  • Gry zespołowe. Po całodniowych wypadach powinniśmy być raczej zmęczeni na tyle, że nic już nam się nie będzie chciało, ale warto jest, na wszelki wypadek, zabrać ze sobą rakiety do badmintona albo crossmintona, frisbee, czy zwykłą piłkę do rzucania. W ten sposób zabezpieczymy się przed nudą, gdy pogoda okaże się za bardzo „w kratkę”, a my jednak będziemy chcieli trochę się poruszać.

Odpowiednia garderoba

Tego specjalnie nie trzeba omawiać. Każdy bowiem wie, że pogoda w górach bywa zmienna. Dlatego dobrze jest przygotować się na bardzo różne warunki i rozpatrzeć naszą górską garderobę pod kontem odmiennych warunków. Prócz wyżej wymienionych solidnych górskich butów i gumowych klapek, z pewnością do większego plecaka należy spakować:

  • Kurtkę z wodoodporną membraną
  • Długie spodnie sportowe
  • Krótkie spodnie sportowe
  • Zapas bielizny (najlepiej również termoaktywnej)
  • Czapkę chroniącą przed wiatrem
  • Czapkę z daszkiem chroniącą przed słońcem
  • Szalik, rękawiczki (tak, to się może przydać nawet w okresach bezśnieżnych)
  • Choć jeden, bardziej reprezentacyjny zestaw ubrań. Wszak nigdy nie wiadomo w jakim towarzystwie przyjdzie nam się znaleźć.

Góry i morze - o czym jeszcze warto pamiętać?

  • Nieważne, czy jedziemy w góry, czy nad morze, zawsze dobrze jest pamiętać o takich aspektach jak:
  • Bezpieczeństwo gotówki i dokumentów.
  • Podstawowa apteczka z opatrunkami, środkami dezynfekującymi.
  • Sprawny telefon komórkowy, dzięki któremu będziemy mogli wezwać pomoc.
  • Świadomość, że wypoczynek zaczyna się nie dopiero po dotarciu na miejsce, ale od chwili wyjazdu.
  • Świadomość, że nic nie jest na pewno i zawsze jakieś niespodzianki mogą się zdarzyć. Ale w końcu jedziemy na wakacje i należy traktować je bardziej na luzie niż zwykle.
Advertisement
Źródło artykułu:Artykuł sponsorowany
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)