PolskaCo warszawskie zoo łączy z przemytem?

Co warszawskie zoo łączy z przemytem?

W warszawskim zoo powstanie profesjonalny ośrodek - Centrum CITES - gdzie zwierzęta odebrane przemytnikom i osobom nielegalnie je posiadającym będą mogły poczekać na znalezienie nowego domu. W czwartek wmurowano kamień węgielny pod budowę ośrodka.

Co warszawskie zoo łączy z przemytem?
Źródło zdjęć: © PAP

27.10.2011 | aktual.: 27.10.2011 13:26

- Nie jesteśmy miastem, które inwestuje tylko w metro, komunikację i infrastrukturę; inwestujemy także w ochronę przyrody - mówiła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz na konferencji prasowej przed podpisaniem umowy na budowę Centrum CITES i wmurowaniem kamienia węgielnego.

Wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski podkreślił, że do powołania ośrodka zobowiązuje nas Konwencja waszyngtońska (CITES) z 1973 r. o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem. Polska ratyfikowała Konwencję w 1989 r., weszła ona w życie w 1990 r. Jednak dopiero teraz powstanie pierwszy ośrodek CITES w Polsce.

- Ważne, żeby zwierzęta, które są przemycane lub nielegalnie trzymane w Polsce, nie trafiały do środowiska, bo mogą być zagrożeniem dla rodzimych gatunków. To bardzo ważne dla polskiej przyrody - podkreślił wiceminister.

Dyrektor warszawskiego zoo Andrzej Kruszewicz przypomniał, że dzikie zwierzęta, które nie występują w Polsce w naturze, są spotykane w Warszawie i okolicach; takie przypadki zgłaszane są często straży miejskiej. Podał przykład warana o długości 1,2 m oraz trzymetrowych węży. - One mogą stanowić zagrożenie, np. dla naszych żab, dlatego muszą być odizolowane. Centrum CITES będzie takim przejściowym miejscem, gdzie będą trafiać, zanim wrócą do naturalnego środowiska lub trafią do specjalistycznego ośrodka - mówił.

Ogród Zoologiczny w Warszawie od kilkunastu lat daje schronienie zwierzętom zatrzymywanym przez Służby Celne, policję i straż miejską. Istnieje jednak potrzeba tworzenia nowych, specjalnie przygotowanych do tego celu pomieszczeń.

Dużo zwierząt nielegalnie przewożonych przez granice jest zatrzymywanych na stołecznym lotnisku i na przejściach granicznych ściany wschodniej. Są też "uciekinierzy" z hodowli prywatnych, znajdowani na terenie Warszawy i zwierzęta porzucone przez właścicieli. Do zoo przyjmowane są też zwierzęta znajdowane w mieszkaniach osób zatrzymywanych przez policję.

Jak dodał Kruszewicz, centrum CITES będzie przeznaczone przede wszystkim dla płazów, gadów i bezkręgowców, ale trafiać tam będą mogły również ptaki. Koszt inwestycji to niecałe 3 mln zł; budowa będzie współfinansowana ze środków Unii Europejskiej. Ma zostać ukończona pod koniec przyszłego roku.

Centrum CITES nie jest pierwszym tego typu projektem w warszawskim zoo. Obecnie budowany jest "Ptasi Azyl" - w pełni wyposażony Ośrodek Rehabilitacji Krajowych Ptaków Chronionych, który zapewni ptakom opiekę, leczenie, rehabilitację i możliwość powrotu do środowiska naturalnego. Będzie mógł przyjmować rocznie ok. 2,5 tys. ptasich pacjentów 150 gatunków.

Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że te projekty wpisują się w szerszy program dotyczący zagospodarowania terenów wokół Wisły. Polega on na równoległej realizacji działań z zakresu zagospodarowania tych terenów oraz działań społecznych, takich jak upowszechnianie sportu, rekreacji, turystyki, kultury, edukacji przyrodniczej i ekologicznej. Dzięki tym przedsięwzięciom tereny nad Wisłą mogą na powrót stać się jedną z najatrakcyjniejszych przestrzeni publicznych Warszawy. - Miasto zwraca się ku Wiśle - dodała prezydent.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)