Co trzeci Polak egoistą
Prawie dwie trzecie Polaków (61%) uważa, że w dzisiejszych czasach trzeba być bardziej wrażliwym i gotowym do pomocy innym ludziom. Co trzeci ankietowany (31%) twierdzi, że należy koncentrować się na walce o swoje sprawy, nie zważając na innych - wynika z badania przeprowadzonego przez Centrum Badania Opinii Społecznej.
30.01.2006 | aktual.: 30.01.2006 16:28
W ciągu ostatnich dwóch lat przybyło (o 5 punktów procentowych) osób o nastawieniu prospołecznym, ubyło natomiast (o 4 pkt.) tych, którzy deklarują podejście bardziej indywidualistyczne.
Poparcie dla idei umacniania solidarności międzyludzkiej w znacznym stopniu zależy od poziomu religijności badanych i jest tym większe, im częściej uczestniczą oni w praktykach religijnych.
Wśród osób najbardziej zaangażowanych w życie Kościoła prawie trzy czwarte (71%) uważa, że trzeba być bardziej wrażliwym i gotowym do pomocy ludziom, a tylko jedna piąta (20%) jest zdania, że trzeba bardziej koncentrować się na sobie, nie zważając na innych. Natomiast wśród niepraktykujących, wartości prospołeczne popiera co drugi badany (48%), a indywidualistyczne - ponad dwie piąte (42%).
Poglądy w tej sprawie zależą w pewnym stopniu także od płci badanych - mężczyźni częściej niż kobiety przejawiają podejście indywidualistyczne.
Coraz więcej Polaków wierzy w skuteczność wspólnego działania na rzecz społeczności lokalnej. W latach 2002-2006 wzrósł odsetek badanych deklarujących, że ludzie tacy jak oni działając wspólnie z innymi są w stanie rozwiązać niektóre problemy swojego środowiska, osiedla, wsi, miasta lub pomóc osobom potrzebującym.
Pogląd taki wyraża obecnie prawie dwie trzecie ankietowanych (63%), a więc o 13 punktów procentowych więcej niż przed czterema laty. Jednocześnie maleje liczba niewierzących w skuteczność wspólnego działania na rzecz społeczności lokalnej - poczucie bezradności obywatelskiej cechuje jedną czwartą badanych (26%), czyli o 12 punktów procentowych mniej niż w roku 2002.
Poglądy w tej sprawie silnie wiążą się ze statusem społeczno- ekonomicznym badanych. Im wyższa pozycja zawodowa, lepsze wykształcenie, warunki materialne i dochody, tym częstsze na ogół przekonanie, że działając wspólnie z innymi można przyczynić się do rozwiązania niektórych problemów swojej społeczności lokalnej lub osób potrzebujących.
Z prawidłowości tej wyłamują się jedynie rolnicy, którzy, mimo stosunkowo niskiego statusu społeczno-zawodowego, należą do grup przekonanych o skuteczności wspólnego działania na rzecz swego środowiska (75% wskazań).
Gorsze położenie społeczne sprzyja na ogół poczuciu bezradności obywatelskiej. Cechuje ono przede wszystkim robotników niewykwalifikowanych (53%), ale także - choć w mniejszym stopniu - robotników wykwalifikowanych oraz bezrobotnych (po 34%) oraz badanych żyjących w złych warunkach materialnych (33%).
Badanie przeprowadzono w dniach od 6 do 9 stycznia 2006 r., na próbie 1007 dorosłych Polaków.