Co tam się dzieje? Pojawiło się nagranie z Putinem i Szojgu
Nie cichną plotki na Kremlu. Pozycja Siergieja Szojgu nie jest już tak mocna. Opublikowane ostatnio nagranie z Władimirem Putinem tylko to potwierdza.
Władimir Putin spotkał się wraz z ministrem obrony Rosji Siergiejem Szojgu z rannymi żołnierzami podczas wizyty w Wiszniewskim Szpitalu Wojskowym w Krasnogorsku pod Moskwą. - Kraj, wasza ojczyzna, Siły Zbrojne bez wątpienia potrzebują takich ludzi jak wy - mówił rosyjski przywódca.
Uwagę zwróciło jednak nie przemówienie Putina, ale zachowanie wobec jego towarzysza. Na filmie widać, jak spogląda na Szojgu i ostentacyjnie odwraca się do niego plecami. W trakcie całej wizyty nie zamienili ze sobą ani słowa.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Szojgu chce poprawić swój wizerunek?
Brytyjski resort obrony zauważył, że minister obrony Szojgu zwiększył ostatnio aktywność publiczną, próbując poprawić swój wizerunek i zaprezentować się jako osoba kontrolująca kwestie strategiczne w czasie, gdy Ukraina przyspiesza ofensywę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Byli w drodze na front. Nagle piloci Mi-8 wkroczyli do akcji
Szojgu co najmniej dwukrotnie komentował operacje obronne armii rosyjskiej, m.in. wygłaszając przesadzone oceny strat ukraińskich. Kontrastuje to z innymi kluczowymi momentami wojny, gdy Szojgu nie pojawiał się publicznie - wskazał brytyjski resort.
Rosyjski minister apelował również o intensywniejszą pracę krajowego przemysłu obronnego, a także upominał dowódców Zachodniego Okręgu Wojskowego za zwłokę w kierowaniu na front rezerwy pojazdów opancerzonych.
"Szojgu zapewne bardzo jasno zdaje sobie sprawę z potrzeby utrzymania pozytywnego wizerunku w obliczu narastającej nieukrywanej krytyki ze strony niektórych swych rodaków" - oceniło ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii.
Źródło: PAP/Twitter
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski