Co piąty szalikowiec bierze przed meczem
Co piąty kibic przychodzi na mecze piłkarskie odurzony narkotykami. Potwierdzają to badania przeprowadzone podczas ostatniego meczu Legii z Wisłą pod stadionem przy Łazienkowskiej, które dowodzą, że kibice piłkarscy sięgają po narkotyki dwukrotnie częściej niż inne środowiska - informuje "Życie Warszawy".
16.05.2006 | aktual.: 16.05.2006 08:16
Zobacz także galerię:
Wyniki sondażu przeprowadzonego na Łazienkowskiej są porażające. Aż 22% kibiców regularnie dopinguje swoją drużynę będac pod wpływen narkotyków. Najpopularniejsza wśród nich jest amfetamina, którą wspomaga się 18% szalikowców. 2% kibiców sięga po marihuanę, tyle samo po ecstasy. Sondaż przeprowadzony w sobotę na Łazienkowskiej to część ogólnopolskich badań realizowanych od dwóch lat przez naukowców z Wyższej Szkoły Humanistycznej w Pułtusku. W sobotę o narkotyki zapytali zwolenników Legii. Wielu z nich kilka godzin później zdemolowało Stare Miasto.
Nasi studenci rozmawiali z około stu szalikowcami. Większej liczby nie zdążyli przepytać, bo zrobiło się już zbyt gorąco - mówi gazecie dr Mariusz Jędrzejko w WSH w Pułtusku. Narkotyki stają się coraz większym problemem polskich stadionów. Z badań prowadzonych przez naukowców Wyższej Szkoły Humanistycznej wynika, że przyjmowanie narkotyków wśród szalikowców wzrosło od 2004 r. dwukrotnie. Narkotyki wypierają już ze stadionów alkohol - twierdzi dr Jędrzejko.
W ostatnią sobotę na pytanie, czy kiedykolwiek zażyli narkotyki, 64% kibiców Legii odpowiedziało twierdząco. Dwa lata temu takiej odpowiedzi udzieliło 49% szalikowców. Niemal co trzeci ze stałych bywalców stadionowych trybun (31%) przyznaje się do zażycia narkotyków w ciągu ostatniego miesiąca. Według badań, kibice piłkarscy sięgają po narkotyki dwukrotnie częściej niż inne zagrożone tą plagą środowiska warszawskie. Naukowcy WSH prowadzili swoje badania wśród kibiców piłkarskich nie tylko w Warszawie, ale również na Górnym Śląsku, w Łodzi i Krakowie - informuje "Życie Warszawy". (PAP)