PolskaCo napisała Pitera w raporcie o resortach rządu Tuska?

Co napisała Pitera w raporcie o resortach rządu Tuska?

Ministerstwa: sportu, finansów i gospodarki, pracujące nad ustawą hazardową spowalniały proces legislacyjny i czyniły go nieprzejrzystym, ale nie robiły tego celowo. Nie było też istotnych naruszeń przepisów w lobbowaniu na rzecz zmian w projekcie - wynika z kolejnego raportu Julii Pitery w sprawie afery hazardowej. O raporcie informuje radio TOK FM.

Co napisała Pitera w raporcie o resortach rządu Tuska?
Źródło zdjęć: © WP.PL

29.07.2010 | aktual.: 29.07.2010 21:26

Jak informuje TOK FM, dokument ma 118 stron. Opisuje nieprawidłowości i naruszenia przepisów przez ministerstwa rządu Donalda Tuska przy pracach nad ustawą hazardową.

W raporcie negatywnie ocenione są prace nad ustawą o grach i zakładach wzajemnych w 2008 i 2009 r. "Ministerstwa spowalniały proces legislacyjny, czyniły go nieprzejrzystym i działały nierzetelnie" - czytamy. Ale - zdaniem Julii Pitery - nie robiły tego celowo.

Dlaczego ustawa powstawała tak długo i w tak niejasnych okolicznościach? Po lekturze raportu można odnieść wrażenie, że przyczyny leżą poza ministerstwami: "brak mechanizmów zapewniających prezentację jednolitego stanowiska danego resortu", "niedostateczne zapewnienie środków nadzoru nad prawidłowym przebiegiem prac", "brak standardów dokumentacyjnych procesu legislacyjnego". Z raportu wynika, że resorty "niewystarczająco korzystały z narzędzi informatycznych w pracach legislacyjnych". Problemem - jak czytamy w raporcie - jest też dowolna interpretacja przepisów w zakresie działalności lobbingowej.

Julia Pitera w rozmowie z dziennikarzami TOK FM podkreślała: - Paradoksalnie dzięki tej całej awanturze wokół ustawy hazardowej udało się przeprowadzić kontrolę procesu legislacyjnego i ustalić jego słabe punkty, które naprawimy - mówiła.

W raporcie nie ma też odpowiedzi na pytanie, jak branża hazardowa wpływała na tworzenie ustawy. - Nie znaleźliśmy na to dowodów - wyjaśniała Pitera, dodając, że nie wie, czy w toku prac legislacyjnych miały miejsce próby nieformalnego wpływu na projekt, inne niż przewidziano w prawie, bo - zdaniem Julii Pitery... ustalenie tego to zadanie dla prokuratury, a nie urzędników administracji publicznej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (218)