Co najmniej 12 lat więzienia za postrzelenie sąsiada
Od 12 lat więzienia do dożywocia grozi
57-letniemu mężczyźnie, który będąc pod wpływem alkoholu
postrzelił sąsiada z przerobionego na ostrą amunicję rewolweru
akustycznego. Akt oskarżenia trafił już do sądu - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Dariusz
Domarecki.
03.10.2006 15:52
Do zdarzenia doszło pod koniec czerwca na terenie jednej z posesji w Rzepinie w Lubuskiem. Marian W. na podwórku zaczął strzelać z przerobionej broni. Bogusław N, słysząc odgłosy strzałów, zaprotestował przeciw tej "zabawie", dodając, że jeśli sąsiad jej nie przerwie powiadomi policję.
Marian W. zaczął się wtedy zbliżać się do niego z rewolwerem wycelowanym w jego klatkę piersiową. Gdy znalazł się w odległości około jednego metra zaczął naciskać spust. Sąsiadowi udało się podbić ręką lufę, dzięki czemu wystrzelony pocisk trafił go w prawe ramię, a nie w klatkę piersiową. Gdy ranny mężczyzna wybiegł z posesji w kierunku komisariatu, oskarżony oddał w jego stronę jeszcze jeden, na szczęście niecelny, strzał. Chwilę później został zatrzymany przez policjantów - powiedział Domarecki
Postrzelony mężczyzna doznał rozległych obrażeń - rany postrzałowej prawego bicepsa i złamania kości ramiennej.
Jak ustalono rewolwer, którego użył oskarżony został przez niego przerobiony z broni akustycznej, tzw. straszaka, na broń palną przez wymianę lufy. Marian W. odpowie przed sądem za usiłowanie zabójstwa, posiadanie bez zezwolenia oraz przerabianie broni palnej.
W trakcie przeszukania jego mieszkania ujawniono jeszcze dwa inne rewolwery oraz śrut myśliwski i amunicję do pistoletów gazowych i akustycznych.