ŚwiatCo najmniej 10 zabitych w zamachach w Iraku

Co najmniej 10 zabitych w zamachach w Iraku

Co najmniej 10 osób zginęło w
zamachach przeprowadzonych w Iraku - podały
miejscowe władze.

Bomba samochodowa wymierzona w policyjnych komandosów zabiła w Bagdadzie co najmniej pięć osób i raniła pięć innych, zarówno policjantów, jak i cywilów.

W zamieszkanym przez arabskich sunnitów Aswadzie koło Bakuby, 65 km na północny wschód od Bagdadu, napastnicy w samochodzie ostrzelali grupę robotników, którzy przyjechali tam w poszukiwaniu pracy z pobliskiego szyickiego miasteczka Huwajdar. Zginęły trzy osoby, a siedem zostało rannych.

Koło Kirkuku, 250 km na północ od Bagdadu, zabito kurdyjskiego nauczyciela, a w Bagdadzie nieznani sprawcy zastrzelili sprzedawcę papierosów stojącego przy straganie na skraju ulicy.

Do nowych aktów przemocy doszło dzień po rozmowach premiera W. Brytanii Tony Blaira w Bagdadzie z przywódcami irackimi na temat planów stopniowego przejęcia przez siły irackie do końca roku odpowiedzialności za bezpieczeństwo w większości z 18 prowincji kraju.

Na wspólnej z Blairem konferencji prasowej nowy premier Iraku Nuri al-Maliki oświadczył, że fala przemocy na tle wyznaniowo-politycznym, która wzmogła napięcia między szyitami i arabskimi sunnitami i skłoniła od lutego przeszło 100 tysięcy Irakijczyków do porzucenia swych domów, nie oznacza, iż w Iraku trwa wojna domowa.

Mamy do czynienia z elementami rebelianckimi. Są też bandy zabijające ludzi. Są bandy, które używają broni do szantażu politycznego lub do osiągnięcia celów politycznych. Jednak ugrupowania te nie zdołały rozniecić wojny domowej, bo organizacje polityczne, religijne i społeczne stawiły czoło temu spiskowi - powiedział Maliki.

Premier, polityk szyickiej partii Dawa (Zew Islamu) podkreślił zarazem, że do wojny domowej może jeszcze dojść, jeśli nie uda się poskromić ugrupowań terrorystycznych oraz "milicji", czyli formacji paramilitarnych działających głównie przy niektórych irackich partiach religijnych.

Podczas gdy terroryści, głównie sunniccy fanatycy islamscy, zabijają szyitów, bojówki szyickie pod pretekstem walki z rebelią lub z zemsty za zamachy terrorystów zabijają arabskich sunnitów. W ten sposób od wielu miesięcy rozkręca się w Iraku spirala przemocy.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)