Co kręci uczniów i co uczniowie kręcą w szkole
Dwaj krakowscy uczniowie zostali wyrzuceni
ze szkoły, bo sfilmowali demolkę klasy lekcyjnej, informuje
"Gazeta Krakowska". To pierwsza "komórkowa" sprawa w Małopolsce,
którą zajęli się policjanci.
Bezwzględna decyzja dyrekcji ma odstraszyć następnych chętnych do podobnych zabaw. Kolejnym krokiem ma być zakaz wnoszenia komórek do szkoły. Przeciwnicy twierdzą, że embargo zadziała jak płachta na byka.
Moda na "kręcenie" paraliżuje nauczycieli. Ekstremalne filmy z korytarzy, szatni i sal, zwane dżakasami, to ostatnio towar niezwykle popularny w internecie.
Zrobisz świetne ujęcie pani od matematyki, masz szansę, by podziwiali cię i oceniali koledzy z całej Polski. To ich nakręca. Wymyślają coraz to głupsze rzeczy, by zostać bohaterami. Mają swoje strony w internecie, przyznają sobie punkty. Nie można na to zezwalać, twierdzi kategorycznie Mariusz Ostrowski, psycholog w Zespole Szkół Przemysłu Spożywczego w Krakowie, gdzie nakręcono film.
Kilkuminutową akcję chłopcy przeprowadzili na przerwie. Połamali i zniszczyli sprzęt za ok. 700 zł. Film udało się przejąć, dyrekcja i nauczyciele nie czekali długo z wyrokiem. 17- i 18- latek zostali skreśleni z listy uczniów, a nagranie przekazano policjantom. Katarzyna Cisło z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie poinformowała, że postępowanie rozpocznie się lada dzień. (PAP)