Co dziesiąty Niemiec jest uprzedzony do Żydów
Prawie co dziesiąty mieszkaniec Niemiec (9%) ma uprzedzenia wobec Żydów - wynika z opublikowanego badania Uniwersytetu w Lipsku na temat postaw skrajnie prawicowych.
Najsilniejsze uprzedzenia te są w Bawarii, gdzie co szósty mieszkaniec (16,6%) podziela antysemickie poglądy, a także Badenii-Wirtembergii (13,3%) i Turyngii (12,9%).
Najlepiej wypadła Brandenburgia, gdzie do uprzedzeń wobec Żydów przyznaje się 1,1% mieszkańców, oraz Kraj Saary (1,5%).
W skali całych Niemiec 18% ankietowanych podzieliło ocenę, że Żydzi mają zbyt duże wpływy. Zdaniem 15% Żydzi w większym stopniu niż przedstawiciele innych narodów dążą do osiągnięcia swych celów za pomocą "podłych trików". Prawie taki sam odsetek respondentów uważa, że Żydzi "mają w sobie "coś osobliwego i nie pasują do nas".
Badanie, sporządzone na zlecenie Fundacji im. Friedricha Eberta, wykazało też, że w porównaniu do danych z 2006 roku mniej Niemców podziela antysemickie uprzedzenia i postawy wrogości wobec cudzoziemców; odsetek ten spadł do 21,2% z 26,7% dwa lata temu.
Co trzeci z ankietowanych podziela opinię, że cudzoziemcy przyjeżdżają do Niemiec tylko po to, by korzystać ze świadczeń socjalnych, oraz że należałoby ich odesłać do kraju, gdy zacznie brakować miejsc pracy.
Tyle samo osób uważa też, że RFN "jest w niebezpiecznym stopniu infiltrowana przez obcych".
We wschodnich krajach związkowych odsetek osób podzielających te opinie sięga nawet 42%-46%.
Najwięcej postaw wrogości wobec cudzoziemców stwierdzono wśród osób bezrobotnych i emerytów. (jks)
Anna Widzyk