PolskaCo druga zabawka jest niebezpieczna

Co druga zabawka jest niebezpieczna

Nawet co druga zabawka, którą dostanie w tym roku pod choinkę polskie dziecko, nie spełnia wymogów bezpieczeństwa i jest źle oznakowana - ostrzega "Głos Wielkopolski".

Zbyt ostre krawędzie i brak napisów ostrzegawczych - to najczęstsze zarzuty Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, która kontroluje sklepy zabawkarskie przez cały rok. O bezpieczeństwo małych klientów dba też Inspekcja Handlowa.

Nieprawidłowości ujawniamy całkiem sporo - mówi Krystyna Piosik, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Poznaniu. Zabawka "Łuk i strzały" była groźna, bo pociski leciały ze zbyt dużą siłą. Okazuje się, że WIIH wydał już dwie decyzje zakazujące handlu. Dotyczyły bąków grających oraz zabawki do pchania, która miała zbyt ostre krawędzie.

Tymczasem poznańscy sklepikarze zapewniają, że wszystkie oferowane przez nich towary są bezpieczne. W naszym sklepie każda zabawka jest oznakowana - mówi Hanna Kwiatkowska ze sklepu zabawkarskiego przy Rynku Łazarskim. Ma odpowiednie atesty PZH czy certyfikat PCBC. Nie wszyscy jednak zwracają na to uwagę.

Na 10.000 reklamacji, które wpłynęły do nas w tym roku tylko 9 dotyczyło zabawek - przyznaje Elżbieta Połczyńska, prezes Federacji Konsumentów w Poznaniu.

W tym roku hitem wśród prezentów dla malusińskich są zabawkowe laptopy. Można je kupić nawet za mniej niż 100 złotych. Niezmiennie dużym powodzeniem cieszą się też lalki, szczególnie te, którym dzieci przypatrują się w spotach reklamowych. Często jednak nawet ładna zabawka, po dokładniejszych oględzinach okazuje się bezużyteczna lub nawet groźna dla bezpieczeństwa malucha.

Na zabawkach powinien się znajdować przede wszystkich znak bezpieczeństwa CE. Poza tym informacje o producencie lub importerze, a także ich przeznaczeniu. Ponadto powinno być do nich dołączone ostrzeżenie, jeżeli nie jest ona odpowiednia dla dzieci poniżej trzeciego roku życia oraz jeśli konieczny jest nadzór osoby dorosłej.

To smutne, że rodzice tak bezmyślnie wybierają zabawki, a ich producentów interesuje tylko zysk - stwierdza Maria Barty, kierownik Zakładu Edukacji Dziecka UAM. Dobrze dobrana zabawka rozwija dziecko nie tylko motorycznie, ale przede wszystkim psychicznie. Nie ma być do patrzenia i przytulania, ale do działania, rozbudzania wyobraźni. Przede wszystkim jednak bezpieczna.(PAP)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)