Co dalej z Muchą? Tusk zdecydował
Premier Donald Tusk ocenił, że pierwszym prawdziwym testem dla minister sportu Joanny Muchy będzie środowy mecz Polska-Portugalia na Stadionie Narodowym. Premier dodał, że przedsięwzięcie to jest dobrze przygotowane.
27.02.2012 | aktual.: 27.02.2012 15:18
Szef rządu w ramach trwającego od środy przeglądu resortów spotkał się - oprócz minister sportu - z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim i środowiska Marcinem Korolcem.
Tusk o wyjątku w męsko-szowinistycznej tradycji
Premier przyznał, że najwięcej emocji dotyczyło jego spotkania z Joanną Muchą, "która była szczególnie ostro testowana przez zdarzenia, także przez media" w ciągu ostatnich stu dni. - W polskiej, ciągle trochę szowinistycznej, męsko-szowinistycznej tradycji, minister sportu kobieta to nie jest jakaś norma, jakaś reguła. Nie każdy, kto debiutuje i w dodatku ma w polskiej polityce tego pecha, że jest kobietą, zasługuje od razu na takie nieustanne lanie - zaznaczył.
Jak dodał, wyzwanie, jakie stoi przed Polską i minister sportu, związane z Euro 2012 - "największym przedsięwzięciem organizacyjnym, logistycznym, sportowym w naszej historii" - powoduje większe niż rutynowe wymagania wobec całego rządu i resortu sportu.
- Wydaje się, że jest stosowny moment, by zacząć rozliczać minister sportu nie z tego, co o niej się pisze, tylko z tego, co ona robi - powiedział Tusk. Jak ocenił, prawdziwym testem działań Muchy będzie pierwsze poważne sportowe przedsięwzięcie na Stadionie Narodowym, czyli środowy mecz Polska-Portugalia.
Premier po poniedziałkowych spotkaniach m.in. z minister Muchą, powiedział, że na ocenę działań resortu sportu i turystyki "przyjdzie jeszcze czas".
- Będzie wiele etapów do Euro 2012, które potwierdzą moją wiarę w to, że pani minister i jej współpracownicy dobrze przygotują Polskę do tego przedsięwzięcia. A teraz chciałbym prosić państwa o odrobinę więcej zaufania - podkreślił Tusk.
Premier mówił także o projekcie orlików. Zadeklarował, że w odniesieniu do najbiedniejszych gmin rząd będzie próbował wzmocnić wsparcie państwa, aby projekt orlików "dotarł także do tych, którzy nie zgłosili się do tej pory" do udziału w nim. Szef rządu przypomniał, że wszędzie tam, gdzie miejscowy samorząd zgłaszał zainteresowanie orlikami, rząd "reagował pozytywnie". Tusk dodał, że myśli o tym, by cały projekt był wspierany przez animatorów i trenerów.
Premier zaznaczył, że Mucha poinformowała go, że dzięki działaniom odpowiednich służb to przedsięwzięcie jest dobrze przygotowane.
Minister sportu Joanna Mucha poinformowała, że kolejnym priorytetem kierowanego przez nią resortu w tym roku - obok Euro 2012 - będzie dobre przygotowanie kadry do igrzysk olimpijskich w Londynie (27 lipca-12 sierpnia).
Podczas konferencji prasowej Mucha chwaliła działanie Klubu Polska Londyn 2012, który - jak zaznaczyła - ma pod opieką 125 zawodników przygotowujących się do igrzysk. Minister podkreśliła, że 80 spośród nich już wywalczyło kwalifikacje olimpijskie.
Inną ważną kwestią w działaniach resortu sportu - jak zapowiedziała Mucha - ma być sprawa "animacji orlików". Minister oceniła, że istnieje duży potencjał ich rozwoju. - Chcemy przede wszystkim przygotować program trenerski dla animatorów - powiedziała.
Czytaj także: * Pokerowa zagrywka Tuska!*