ŚwiatCNN: zestrzelenie satelity prawdopodobnie w czwartek

CNN: zestrzelenie satelity prawdopodobnie w czwartek

Prawdopodobnie w czwartek Stany Zjednoczone podejmą próbę zestrzelenia swego satelity szpiegowskiego, którego orbita w niekontrolowany sposób obniża się - poinformowała telewizja CNN, powołując się na źródła wojskowe.

19.02.2008 16:15

Zadanie zniszczenia satelity powierzono trzem krążownikom rakietowym, znajdującym się na wodach północnego Pacyfiku. Gdyby pierwsza antyrakieta okazała się nieskuteczna, akcję mogłyby podjąć oba pozostałe okręty. Krążowniki należą do morskiego segmentu amerykańskiej obrony przeciwrakietowej.

Prezentując plany całej operacji wiceprzewodniczący Kolegium Szefów Sztabów, generał James Cartwright wyraził przekonanie, że już pierwsza próba strącenia okaże się pomyślna.

Według dokonanych obliczeń, w przypadku rezygnacji z zestrzelenia satelity, wszedłby on w gęste warstwy atmosfery 6 marca. Zakłada się, że po trafieniu antyrakietą obiekt ulegnie dezintegracji, a jego szczątki spadną do morza. Zminimalizuje to zagrożenie dla ludzi, bowiem z wynoszącej ponad 1,3 tony masy satelity jedna trzecia przypada na paliwo - wysoce toksyczną hydrazynę.

Antysatelitarne przedsięwzięcie skrytykowały zarówno Rosja, jak i Chiny. Moskwa podejrzewa, iż Amerykanom chodzi w rzeczywistości o kolejne wypróbowanie ich systemu zwalczania rakiet balistycznych. Natomiast Pekin wezwał Waszyngton do przestrzegania zasady unikania jakichkolwiek zagrożeń dla statków kosmicznych i terytoriów innych państw.

Eksperymentalny satelita rozpoznania radarowego NROL-21 krąży wokół Ziemi od 14 grudnia 2006 roku, ale łączność z nim całkowicie utracono w kilka tygodni po starcie. W styczniu bieżącego roku zaobserwowano, iż orbita obiektu, przewyższająca początkowo swym perigeum 300 kilometrów, obniża się w tempie 0,7 kilometra dziennie.

Próba zestrzelenia zostanie podjęta następnego dnia po lądowaniu promu kosmicznego Atlantis, by całkowicie wykluczyć ryzyko jego zderzenia ze szczątkami satelity.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)