Cmentarz Orląt: propozycje nie do przyjęcia
Propozycje strony ukraińskiej w sprawie Cmentarza Orląt Lwowskich są nie do przyjęcia dla Polski - powiedział w środę sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik. Wtorkowe polsko-ukraińskie rozmowy na przejściu granicznym Korczowa-Krakowiec nie doprowadziły do zbliżenia stanowisk.
19.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Andrzej Przewoźnik odrzucił zarzuty strony ukraińskiej, że polska delegacja była do tych rozmów nieprzygotowana. Powiedział, że Ukraińcy wrócili do propozycji sprzed kilku lat. Tymczasem strona polska stoi na stanowisku, że kompromis trzeba budować wokół tego, co już zostało ustalone i przypieczętowane porozumieniami miedzyrządowymi.
Andrzej Przewoźnik podkreślił, że nie możemy od nowa negocjować kompromisu, skoro Ukraińcy się nie wywiązali z dotychczasowych obietnic. Już wcześniej Przewoźnik podkreślał, że Rada Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa stoi na stanowisku, że strona ukraińska musi wykonać wszystko, do czego się zobowiązała na piśmie.
W wydanym oświadczeniu po wtorkowych rozmowach w Korczowej-Krakowcu Rada Miasta Lwowa poinformowała, że przedstawiła polskiej delegacji propozycje, zmierzające do rozwiązania spornych problemów, ale strona polska nie była przygotowana do takich rozmów.
Radni lwowscy odrzucają możliwość umieszczenia na cmentarzu pomników piechurów francuskich i amerykańskich lotników oraz płyty z napisem "Żołnierzom bohatersko poległym w walce o Polskę". Umieszczenia tego napisu i powrotu pomników domaga się strona polska, powołując się na umowę między rządami obu krajów.
Niewywiązanie się Ukrainy ze zobowiązań sprawiło, że w zeszłym miesiącu nie doszło do zapowiadanego przez prezydentów obu krajów uroczystego otwarcia nekropolii. (jask)