Cimoszewicz: wynik piątkowego głosowania będzie pozytywny
Wynik piątkowego głosowania nad wotum zaufania
dla rządu będzie pozytywny - uważa minister spraw zagranicznych
Włodzimierz Cimoszewicz.
Minister nie chciał jednak powiedzieć, co ma na myśli mówiąc "pozytywny" i dla kogo wynik będzie pozytywny. Na pytanie dziennikarzy jedynie się uśmiechał.
"Z mojego punktu widzenia każdy wynik będzie dobry. Zarówno ten, który nadal będzie mnie skazywać na wykonywanie zaszczytnych obowiązków, jak i taki, który pozwoli mi spędzać więcej czasu w Puszczy Białowieskiej" - żartował.
Cimoszewicz, który przyjechał w czwartek do Wrocławia na kilka godzin, zapowiedział, że nie poprowadzi piątkowego spotkania ministrów spraw zagranicznych Inicjatywy Środkowoeuropejskiej, mimo że jest jego gospodarzem.
Wyjaśnił, że jeszcze w czwartek wieczorem wraca do Warszawy, aby wziąć udział w piątkowym głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu Leszka Millera.
"Niestety, nie mogę tutaj być, bo nie da się tego połączyć z obowiązkiem poselskim" - tłumaczył Cimoszewicz. W roli gospodarza zastąpi go wiceminister spraw zagranicznych, Jan Truszczyński.
Podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami, tuż po wyjściu z samolotu, Cimoszewicz zagadnięty o piątkowe głosowanie, powiedział, że nawet towarzyszący mu ministrowie spraw zagranicznych z kilku krajów obstawiali, że o to właśnie będą pytać dziennikarze.