Cimoszewicz potwierdza gotowość do szukania kompromisu
Minister spraw zagranicznych Włodzimierz
Cimoszewicz potwierdził przed spotkaniem w Berlinie z
szefami dyplomacji Niemiec i Francji gotowość Polski do
poszukiwania kompromisu w kwestii europejskiej konstytucji.
"Pamiętając o wyborach do Parlamentu Europejskiego, rozumiejąc zależności między atmosferą w Europie a przyszłym składem politycznym Parlamentu zyskującego w konstytucji silniejszą władzę, powinniśmy działać na rzecz szybkiego porozumienia" - oświadczył Cimoszewicz w artykule opublikowanym przez dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung", jak również przez "Le Monde" "Financial Times", "Expansion" i "Gazetę Wyborczą".
Kompromis możliwy do osiągnięcia
W środę polski polityk opowiedział się za uchwaleniem konstytucji w pierwszym półroczu 2004 r.
Projekt konstytucji europejskiej będzie głównym tematem spotkania ministrów spraw zagranicznych państw Trójkąta Weimarskiego - Cimoszewicza, Joschki Fischera i Dominique'a de Villepina.
Szef polskiej dyplomacji wyjaśnił, że stanowisko Polski w kwestii systemu głosowania w Radzie UE pozostaje "w zasadzie" niezmienne. Zaznaczył, że Polska "nie zamyka oczu" na argumenty i oczekiwania swoich partnerów. Cimoszewicz wyraził "głębokie przekonanie", że kompromis jest możliwy do osiągnięcia.
Nie będziemy bezkrytyczni
Berlińskie rozmowy będą drugim spotkaniem Cimoszewicza z Fischerem i Villepinem od fiaska grudniowego szczytu UE w Brukseli, na którym miała zostać uchwalona konstytucja dla rozszerzonej Unii. Powodem nieprzyjęcia konstytucji był m.in. spór o sposób podejmowania decyzji w Radzie UE.
Polski minister spraw zagranicznych skrytykował kraje uważające, że Polska powinna okazać wdzięczność za przyjęcie do Unii przyjmując bezkrytycznie obce propozycje. "Wdzięczność odczuwamy, ale dyskusję o przyszłości Europy traktujemy ze stosowną powagą i zrozumieniem zarówno naszych praw, jak i odpowiedzialności" - podkreślił Cimoszewicz w artykule.
W przeciwieństwie do Niemiec i Francji, Polska domaga się utrzymania w mocy postanowień Traktatu z Nicei, który przyznał Polsce 27 głosów w Radzie UE - tylko o dwa głosy mniej niż Niemcom i Francji.
Forum konsultacji
Cimoszewicz podkreślił, że stanowisko Polski nie wynika tylko z "narodowego punktu widzenia", lecz bierze pod uwagę także "przyszły model europejskiej integracji". Niemieckie media oraz część polityków zarzucały Polsce "narodowy egoizm" i niezrozumienie istoty europejskiej integracji.
Współpracę w ramach Trójkąta Weimarskiego nawiązali w 1991 r. ówcześni ministrowie spraw zagranicznych: Krzysztof Skubiszewski, Roland Dumas i Hans-Dietrich Genscher. Niemcy i Francja wsparły w ten sposób zabiegi Polski o jak najszybsze wstąpienie do UE.
Trójstronną kooperację rozszerzano stopniowo na dalsze dziedziny - obronę, parlament i współpracę regionalną. Konflikt wokół interwencji w Iraku wywarł negatywny wpływ na pracę Trójkąta Weimarskiego. Zdaniem Cimoszewicza, Trójkąt powinien stać się obecnie "forum systematycznych konsultacji" Warszawy, Berlina i Paryża.